- Rywale podeszli do spotkania z nami bez stresu wiedząc, że mają mizerne szanse na awans do kolejnej rundy w tym turnieju i bardzo trudno się z nimi grało. W pierwszym secie byli praktycznie bezbłędni. Większość kontr skończyli. Matematyka nie pozwoliła nam wygrać tego seta ponieważ statystyki były dla nas nieubłagane - dodał Możdżonek, który dał dobrą zmianę. Najwyższy zawodnik w obecnej kadrze pojawił się na boisku w drugim secie (zastąpił Piotra Nowakowskiego - przyp. red) i potem grał już do końca. Inne zmiany dokonane przez selekcjonera Stephane'a Antigę również przyniosły dobry skutek. Rezerwowi odmienili grę "Biało-czerwonych", ale pierwszoplanową postacią w naszym zespole był Mariusz Wlazly, który zdobył 25 punktów. Przed gospodarzami mundialu kolejne dwa ciężkie spotkania w sobotę i niedzielę. - Powoli będziemy myśleć o Iranie i Francji. W piątek mamy dzień wolny. Na treningu będziemy się przygotowywać pod kątem kolejnego przeciwnika. Bardzo trudne dwa mecze z zespołami, które prezentują ciekawą siatkówkę. Czekają nas dwa spotkania na wysokim poziomie sportowym i emocjonalnym - podkreślił Możdżonek. Robert Kopeć, Łódź Zobacz tabelę "polskiej" grupy! Sprawdź terminarz i komplet wyników MŚ