Broniący tytułu Brazylijczycy wcześniej wygrali wszystkie trzy swoje mecze bez straty seta, więc faworyta sobotniego pojedynku łatwo było wskazać. W porównaniu w piątkowym meczem z Finlandią (3:0) w wyjściowym składzie "Canarinhos" zaszły trzy zmiany. Pierwszy set miał sensacyjny przebieg. Koreańczycy prowadzili w nim bowiem cały czas i wyraźnie wygrali z mylącymi się często rywalami. To, co miał do powiedzenia swoim zawodnikom trener Bernardo Rezende, raczej nie było miłe. Ale skuteczne, bo w drugiej części jego drużyna zaczęła grać zdecydowanie lepiej. I bezlitośnie rozbiła Koreańczyków. Dziesięciominutowa przerwa przed trzecim setem najwyraźniej ożywczo podziałała na zespół Korei, bo znów na boisku było interesująco. Brazylijczycy musieli odrabiać straty i dopiero w końcówce wykazali swoją wyższość. Nie zniechęciło to Azjatów. Nagradzani przez publiczność oklaskami za ofiarną i skuteczną grę w obronie powiększali przewagę i pozwolili mistrzom świata na ugranie tylko 17 punktów. Chyba niewielu z 3300 widzów spodziewało się, że zobaczy w tym pojedynku tie-breaka. Koreańczycy nie zamierzali poprzestać na małej niespodziance. Chcieli się postarać o dużą i wygrać. W połowie piątego seta prowadzili 8:6, potem 10:7. Wtedy Brazylijczycy przy zagrywce Raphaela zdobyli pięć kolejnych punktów. Ale końcowy sukces uzyskali dopiero po morderczym finiszu. We wcześniejszych spotkaniach grupy B Kuba pokonała Tunezję 3:2 (16:25, 25:20, 25:23, 20:25, 15:13), a Niemcy wygrały z Finlandią 3:1 (25:20, 19:25, 26:24, 25:19). Najlepiej punktującym Brazylijczyków był Leandro Visotto. Atakujący "Canarinhos" zdobył 22 punkty. Po stronie Korei brylował Kwang-In Jeon, który zgromadził 24 "oczka". Siatkarze Rezende, z 11 punktami, są liderami grupy B. Brazylijczycy wyprzedzają Niemców (9 punktów) oraz Kubę (6 punktów). Grupa B Korea Południowa - Brazylia 2:3 (25:21, 13:25, 21:25, 25:17, 13:15) Korea Południowa: Sub-Soo Han (1), Yung-Suk Shin (10), Seung-Suk Kwak (5), Min-Ho Choi (10), Kwang-In Jeon (24), Chul-Woo Park (14) i Min-Su Jeong (L) oraz Myung-Geun Song (2), Min-Gyu Lee, Jae-Duck Seo i Yong-Chan Bu (L). Brazylia: Eder Carbonera (11), Sidnei dos Santos jr (16), Leandro Vissotto (22), Murilo Endres (5), Luiz Felipe Marques Fonteles (13), Raphael Vieira de Oliveira (1) i Mario Pedreira da Silva (L) oraz Wallace de Souza (2) i Mauricio Borges Almeida Silva (4).