Biało-Czerwoni ograli ponownie w tym turnieju Serbów w trzech setach i są bardzo blisko awansu do najlepszej czwórki turnieju. Dwa dni przerwy od gry, po przylocie z bułgarskiej Warny, nie zaszkodziły naszym mistrzom świata. - Turniej mamy w kościach, ale widać było na boisku, że dobrze wykorzystaliśmy te dwa dni przerwy. Mam nadzieję, że tu jeszcze pokażemy naszą najlepszą siatkówkę - skomentował "Kuraś" pytania o dyspozycję siatkarzy i niepewność, jaka towarzyszyła wszystkim w oczekiwaniu na pierwszy mecz w Turynie. Nasz zespół pochwalił nawet legendarny Giba, ikona reprezentacji Brazylii i siatkówki w ogóle. Komentatorzy podkreślają, że znakomita atmosfera to wielka siła mistrzów świata. - Giba trochę wygrał, więc wie, co jest potrzebne do odnoszenia zwycięstw i jak to zrobić. Czuć to, że się wspieramy, że jesteśmy grupą. Ja mam nadzieję, że tak pozostanie już do końca turnieju - chwalił Bartosz Kurek. W piątek Polaków czeka pojedynek z Włochami, jeśli wygrają jednego seta, zgarną awans do półfinału i triumf w grupie J. - Powinniśmy pilnować tego, by nie obniżać poziomu naszej gry. Pod kolejnych przeciwników nasz sztab na pewno dobrze nas przygotuje - zakończył Bartosz Kurek. Piątkowe starcie Włochy - Polska rozpocznie się o godzinie 21:15. Za: Polsat Sport