Czasówka panów i pań Katarzyna Niewiadoma to nasza medalowa nadzieja. 21-letnia limanowianka już ma na swoim koncie złoto mistrzostw Europy z 2015 r. Tegoroczne Giro del Trentino również padło jej łupem. Na co dzień trenuje w Holandii, w ekipie Rabo Liv. Bogato ukształtowana trasa dodatkowo zwiększa jej szanse na złoty krążek. Trzy lata starsza Anna Plichta również debiutuje na igrzyskach olimpijskich. Do Rio jedzie z zadaniem wsparcia Niewiadomej podczas wyścigu ze startu wspólnego, jednak w indywidualnej jeździe na czas, każda będzie zdana na siebie. Plichta na co dzień jeździ w słoweńskiej BTC City Lublana. Polski mistrz świata z Ponferrady, Michał Kwiatkowski, nie jest typowany w gronie faworytów do złota w jeździe indywidualnej na czas. 26-letni zawodnik grupy Sky, smak igrzysk poznał w Londynie, gdzie zajął 60. miejsce w wyścigu ze startu wspólnego. W czołówce czasówki powinien uplasować się drugi z naszych reprezentantów – 31-letni Maciej Bodnar. W grupie Tinkoff wspiera między innymi Petera Sagana, jednak w jeździe indywidualnej na czas będzie mógł powalczyć o poprawę wyniku z Londynu – gdy zajął 25. miejsce. Katarzyna Kłys musi poprawić wyniki z igrzysk W czołówce judoczek w kategorii do 70 kg powinna uplasować się Katarzyna Kłys. 30-letnia zawodniczka Polonii Rybnik ma na swoim koncie srebro mistrzostw Europy, zdobyte dwukrotnie w 2007 i 2012 r. Dwa lata później dołożyła do kolekcji brąz mistrzostw świata. Brała już udział w igrzyskach w Pekinie i Londynie, jednak nigdy nie potrafiła przebrnąć eliminacji. Jest najbardziej doświadczona wśród naszych judoczek. Pochodzi ze sportowej rodziny. Jej ojciec – Jerzy Piłocik – grał w Ruchu Chorzów. Lipiarska-Pałka kontra Turczynka Krystyna Lipiarska-Pałka w eliminacjach zajęła odległe 40 miejsce i w pierwszej rundzie zmierzy się z reprezentantką Turcji Yasemin Anagoz, która w przebrnęła eliminacje na 25 pozycji. 29-letnia zawodniczka Grotu Zabierzów uzyskała wynik 620 punktów, jej rywalka 638. Piechowiak – jedyna polska sztangistka Patrycja Piechowiak zadebiutuje na igrzyskach olimpijskich. Zamiłowanie do podnoszenia ciężarów jest u niej rodzinne. Jest bowiem córką znanego przed laty sztangisty – Wojciecha Piechowiaka, który jest również jej indywidualnym trenerem. 24-latka trenuje na co dzień w Budowlanych-Całus Nowy Tomyśl, pod okiem Marcina Lampego. Do tej pory jej największymi sukcesami były piąte miejsca podczas mistrzostw Europy w 2014 i 2015 r. Swoje zawody rozpocznie o 17:30. Jedyna polska florecistka - Łyczbińska Hanna Łyczbińska to debiutantka na igrzyskach olimpijskich. 26-letnia Torunianka, na co dzień szkoli swoje umiejętności w AZS-UAM Poznań pod okiem Mateusza Witkowskiego. Jest dwukrotną mistrzynią Polski (2013 i 2016 r.) oraz zajęła 15 miejsce podczas mistrzostw świata w 2015 r. Kwalifikację olimpijską uzyskała dzięki 38. pozycji wśród florecistek, w rankingu Międzynarodowej Federacji Szermierczej w poprzednim sezonie. Pierwsze wyścigi klasy 470er W pierwszym wyścigu klasy 470 o medal walczyć będą Irmina Mrózek-Gliszczyńska (Chojnicki Klub Żeglarski) oraz Agnieszka Skrzypulec (SEJK Pogoń Szczecin). W załodze pływają razem od dwóch lat, co ciekawe wspólną karierę 27-letnia Skrzypulec i trzy lata młodsza Mrózek-Gliszczyńska, wspólną przygodę rozpoczęli w momencie… gdy chciały zakończyć swoje kariery. Dla chojniczanki to debiut podczas igrzysk, natomiast szczecinianka, już w Londynie walczyła o medal, zajmując ostatecznie 12. miejsce w duecie z Jolantą Ogar. W piątym i szóstym wyścigu klasy Laser występować będzie Kacper Ziemiański.