W 2014 roku w wodach Guanabara wykryto groźną bakterię, poważnie zagrażającą zdrowiu zawodników. Niedługo przed igrzyskami tę samą bakterię wykryto także na innych olimpijskich akwenach. Jak widać sytuacja nie bardzo się poprawiła. W zatoce Guanabara rywalizować będą m.in. żeglarze. Gdy Rio de Janeiro walczyło o prawo organizacji igrzysk, miasto zapewniało, że uda się zmniejszyć zanieczyszczenie w zatoce o 80 proc. Teraz nikt w Rio już nie ma wątpliwości, że nie uda się tego zrobić. Nie kryją tego także władze miasta i organizatorzy. Śmieci, wszelkiego rodzaju nieczystości, śnięte ryby - tak wyglądała zatoka Guanabara, gdy do igrzysk było jeszcze stosunkowo daleko. Dziś, gdy igrzyska już trwają, w zatoce wciąż pływają śmieci. Na tym akwenie startować będą między innymi polscy żeglarze, a także zawodnicy windsurfingu.