Aż dwóch reprezentantów mieliśmy w konkursie pchnięcia kulą podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Konrad Bukowiecki i Tomasz Majewski zakwalifikowali się do konkursu głównego, a Michał Haratyk nie przebrnął eliminacji. W pierwszej próbie obaj Polacy spalili swoje próby. Bukowiecki pchnął dalej, ale minimalnie nastąpił na próg i sędziowie nie zaliczyli jego podejścia. Majewski nie uzyskał nawet 20 m i sam spalił próbę, bo nie chciał, by tak słaby wynik był zaliczony. Po pierwszej serii prowadził Ryan Crouser, który jako jedyny przekroczył 22 m. Uzyskał 22,22 m i zajmował pierwsze miejsce, a w dodatku pobił rekord olimpijski. Polacy nie byli klasyfikowani. Nerwowo zaczęło się w drugiej serii. Bukowiecki spalił drugą próbę i zostało mu jedno podejście, by zakwalifikować się do ścisłego finału. Podobnie jak Majewskiemu, który także spalił swoje podejście. W trzeciej serii Bukowiecki musiał postawić wszystko na jedną kartę. Zaryzykował, pchnął daleko, ale... znów spalił! Polak nie jest więc klasyfikowany w finale. Tymczasem Majewski w ostatniej próbie stanął na wysokości zadania. Pchnął kulę na odległość 20, 72 m i zakwalifikował się do ścisłego finału. Spalił jednak dwie pierwsze finałowe próby, a w trzeciej pchnął na odległość 20,52 m i nie poprawił pozycji. Ostatecznie zajął szóste miejsce, a jak zapowiedział już wcześniej, był to jego pożegnalny występ w międzynarodowych zawodach.Wygrał Amerykanin Ryan Crouser (22,52 m), drugi był jego rodak Joe Kovacs (21,78 m), a trzeci Nowozelandczyk Tomas Walsh (21,36 m). Wyniki pchnięcia kulą mężczyzn: 1. Ryan Crouser (USA) 22,52 m 2. Joe Kovacs (USA) 21,78 3. Tomas Walsh (Nowa Zelandia) 21,36 4. Franck Elemba Owaka (Kongo) 21,20 5. Darlan Romani (Brazylia) 21,02 6. Tomasz Majewski (Polska) 20,72 7. David Storl (Niemcy) 20,64 8. O'Dayne Richards (Jamajka) 20,64 ... Konrad Bukowiecki (Polska) - nie sklasyfikowany w finale Michał Haratyk (Polska) - odpadł w eliminacjach