Mecz z Duńczykami zostanie rozegrany o 1.30 w nocy z piątku na sobotę. W ćwierćfinale z Chorwacją Wyszomirski kapitalnie spisywał się w polskiej bramce. Młodszy z naszych bramkarzy bronił z 40-procentową skutecznością i zasłużył na pochwały od bardziej doświadczonego kolegi. - Piotrek Wyszomirski wzbił się dzisiaj ponad wyżyny. To, co wyprawiał w trudnych sytuacjach, i nas ratował, to coś niesamowitego - powiedział Szmal. - Z drugiej strony Karol Bielecki, który rzucał bramki z 11-12 metrów i nie robiło mu to żadnej różnicy - zauważył nasz bramkarz. - Przede wszystkim szacunek dla całego zespołu, który przez całe 60 minut był skoncentrowany i walczył. Emocje są w nas, ale cały czas jesteśmy skromną drużyną, która wie, co ją czeka - podkreślił Szmal. - Musimy przygotować się na dalszą walkę o zwycięstwa. Zagramy z trudnym przeciwnikiem (Danią - red.), który dzisiaj wygrał bez problemów (37-30 ze Słowenią - red.). Musimy postawić wszystko na jedną szalę i spełnić swoje marzenia - zakończył bramkarz reprezentacji Polski.