- Udało nam się awansować najpierw do ćwierćfinału i wiedzieliśmy, że to będzie najważniejsze. Wyszliśmy bardzo zmotywowani, a ja kibicowałem im z ławki jak tylko mogłem - mówił po meczu Jurecki. - Byliśmy bardzo dobrze przygotowani, jeśli chodzi o obronę. Bardzo dużo analizowaliśmy grę przeciwnika, ale także ten mecz, który pół roku temu przegraliśmy w Krakowie w mistrzostwach Europy - zaznaczył lider polskiej drużyny. - Nie mogliśmy popełnić tych samych błędów i to się udało. Plan w ataku został zrealizowany - powiedział. - To nie był jednak dla nas żaden rewanż. Skupialiśmy się tylko na tym, co tutaj - podkreślił Jurecki. - Karol Bielecki rozgrywa wyśmienity turniej, ale to jeszcze nie koniec. Przed nami kolejne ciężkie zawody - stwierdził.