Krukowski rozpoczął od próby spalonej, później posłał oszczep na 78,06, a w ostatnim rzucie osiągnął 80,62 m, co dało mu 15. miejsce w grupie A. Z kolei Grzeszczuk był bardzo regularny - 76,31, 76,52 i 76,14, ale wystarczyło to do 17. pozycji w swojej grupie i 31. ogółem. Minimum kwalifikacyjne zostało ustalone na 83,00 m i przekroczyło je dziewięciu zawodników. Najdalej - na 88,68 m - poszybował oszczep po rzucie reprezentanta Trynidadu i Tobago Keshorna Walcotta, 26. w ubiegłorocznych mistrzostwach globu w Pekinie. Dziewiąty był lider tegorocznych tabel Niemiec Thomas Roehler, który wymaganą odległość przekroczył o... centymetr. 80 m nie zdołał uzyskać jeden z najlepszych oszczepników ostatnich lat Fin Terro Pitkaemaeki - 79,56 i zajął 21. lokatę.