W Londynie braci Brownlee na podium rozdzielił Hiszpan Javier Gomez. Podczas igrzysk w Rio nie mieli sobie równych i zajęli dwa pierwsze miejsca. Starszy, 28-letni Alistair, pokonał o sześć sekund, dwa lata młodszego Jonny'ego. Złoty medalista powiedział po ukończonym biegu: - Jonny każdego dnia zabijał mnie na treningu. To była droga przez piekło. Było bardzo ciężko. Każdego dnia budziłem się obolały. Triatloniści z Wielkiej Brytanii nie prowadzili od samego początku. Po pierwszym odcinku, czyli przepłynięciu 1,5 km na otwartym akwenie Alistair był czwarty, a Jonathany szósty. - Nasz czas pływania nie był najszybszy, jednak zdawaliśmy sobie sprawę, że najważniejsze dla całego wyścigu będą pierwsze dwa okrążenia na rowerze - powiedział po wyścigu Alistair. Całość kolarskiego dystansu wynosiła bowiem 38,48 km. Do prowadzącego Słowaka Richarda Vargi tracił wtedy tylko sekundę, podobnie jak pięciu innych zawodników, wśród których był Jonathan. Dziesięciokilometrowy bieg to już popis Brytyjczyków. Starszy z braci Brownlee wyszedł na prowadzenie na przedostatnim okrążeniu i nie oddał go do samego końca, choć jeszcze na drugim okrążeniu na prowadzeniu był Jonathan. Alistair na metę wbiegł trzymając brytyjską flagę, a na mecie ucałował wstęgę, którą przeciął jako pierwszy. Zaraz po wyścigu bracia padli sobie w ramiona. Liderujący po dwóch częściach wyścigu Varga osłabł i dobiegł ostatecznie jako 11. "Byłem całkowicie przekonany, że zajmiemy pierwsze dwa miejsca, jednak nie wiedziałem, który będzie który" - skwitował fenomenalny występ Alistair. 1. Alistair Brownlee (Wielka Brytania) 1:45.01 2. Jonathan Brownlee (Wielka Brytania) strata 6 s 3. Henri Schoeman (RPA) 42 s 4. Richard Murray (RPA) 49 s 5. Joao Pereira (Portugalia) 51 s 6. Marten Van Riel (Belgia) 1.02 s 7. Vincent Luis (Francja) 1.11 s 8. Mario Mola (Hiszpania) 1.25 s