- Najcięższe zajęcia mam już za sobą. Teraz pozostaje szlifowanie formy. Tuż przed igrzyskami nie można dobijać się mocnymi treningami, trzeba łapać świeżość, luz - zaznaczył. Ostatnie dwa tygodnie spędził na zgrupowaniu w Bydgoszczy. - Dla każdego sportowca udział w igrzyskach jest spełnieniem marzeń. Ja tu nie jestem żadnym wyjątkiem. Wyjazd do Brazylii to dla mnie ukoronowanie 11 lat ciężkich treningów - podkreślił. Derus ma nadzieję, że stanie na podium. - W rankingu jestem liderem wraz z Brazylijczykiem Petrucio Ferreirą - dodał. Jego zdaniem, aby niepełnosprawni sportowcy mogli trenować i osiągać sukcesy, potrzebne jest wsparcie sponsorów. - Jedyną firmą, która mnie wspiera, jest Hafele - poinformował. Polski oddział tej międzynarodowej firmy organizuje dla Derusa akcję "Bieg Po Moc". Uczestnicy - meblarze i architekci - biorą udział w konkursach i zawodach. Każdy przebiegnięty przez nich kilometr to 1 zł wsparcia dla sportowca. Do akcji przystąpiło blisko sto osób - wśród nich są nie tylko Polacy, ale też Włosi, Niemcy, a także obywatel Chin. Dotychczas pokonali ponad 3,5 tys. km. Derus na arenie międzynarodowej zadebiutował w 2013 roku, gdy w lekkoatletycznych mistrzostwach świata niepełnosprawnych w Lyonie zdobył złoty medal. Później przyszły kolejne sukcesy. 25-letni zawodnik należy do dwóch klubów - Tarnowskiego Zrzeszenia Osób Niepełnosprawnych Start i AZS PWSZ Tarnów. W ubiegłym roku ukończył informatykę. Igrzyska paraolimpijskie potrwają w Brazylii od 7 do 18 września. Polskę reprezentować będzie 97 sportowców.