Młody kierowca w historii Dakaru zapisał się... już w momencie startu. Był bowiem najmłodszym uczestnikiem, który kiedykolwiek przystąpił do zmagań. Na tym jednak nie koniec, bo kolejny kamień milowy osiągnął, wygrywając etap. Teraz zwieńczył sukces, w dodatku - w fenomenalnym stylu. Historyczny wyczyn Eryka Goczała. Pilot aż nie mógł uwierzyć Przed ostatnim etapem tracił w klasyfikacji generalnej do liderującego Litwina, Rokasa Baciuski 3 minuty i 24 sekundy. Nie tylko odrobił tę różnicę, ale ostatecznie zyskał bardzo duży zapas. Wygrał Rajd z przewagą 16 minut i 44 sekund. Jedna z dziennikarek "Catalunya Radio" nagrała reakcję pilota Eryka Goczała, Oriola Meny na wieść o końcowym sukcesie. Doświadczony rajdowiec nie posiadał się ze szczęścia. "Incredibile" (pol. "niesamowite") - powtarzał kilkukrotnie, szeroko uśmiechnięty. Sam Eryk opublikował na swoim instastories nagranie, na którym wyraźnie wzruszony ściska swojego pilota przy burzy braw. "Zrobiliśmy to" - napisał. Jakby sukcesu Eryka było mało, na drugim stopniu podium rywalizację ukończył... jego ojciec, Marek, którego pilotem był Maciej Marton. Trzecia z "rodzinnych" załóg: Michał Goczał - Szymon Gospodarczyk zakończyła rywalizację jako szósta, ale "po drodze" świętowała etapowy skalp.