Coraz więcej wiemy na temat planów na najbliższe lata gwiazdora reprezentacji Polski i Bayernu Monachium. Najpierw żona piłkarza - Anna Lewandowska udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała, że marzy im się życie w Stanach Zjednoczonych i zakończenie kariery w Los Angeles, czyli podążenie utartym śladem Victorii i Davida Beckhamów. Teraz sam "Lewy" zdecydował się jeszcze dalej wybiec myślami i zdradzić, jakie ma plany po zakończeniu kariery piłkarskiej. Okazuje się, że te są spektakularne! - Jazda samochodem to moja ucieczka od świata, a sporty motorowe zawsze były dla mnie bardzo interesujące. Nie było znaczenia czy prowadziłem fiata bravo, czy jechałem na torze wyścigowym w Lublinie. Czułem taką samą adrenalinę i lubię to - powiedział Lewandowski w rozmowie z magazynem "Playboy". Czołowy napastnik świata dodał, że z żoną Anną rozmawiał już na temat swojego występu w Rajdzie Dakar, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. "Problem w tym, że w sport motorowy trzeba się zaangażować w stu procentach, a to jest związane z wielkimi poświęceniami. Zobaczymy" - dodał kapitan "Biało-czerwonych", który w swoim garażu ma wiele luksusowych samochód z najwyższej półki. Obowiązkowym autem "Lewego", którym piłkarz musi pojawiać się w klubie, jest audi. Ta powinność dotyczy wszystkich piłkarzy Bayernu, z racji kontraktu koncernu z klubem z Monachium. Ostatnio gracze drużyny z Bawarii po raz piętnasty odebrali swoje nowe samochody służbowe, a "Lewy" postawił na kompromis między osiągami a wygodą, czyli Audi RS6 Avant. Czy Lewandowski podąży tą samą drogą, co nasz legendarny skoczek Adam Małysz, który po zakończeniu kariery na skoczni pięciokrotnie wystąpił w tym najbardziej prestiżowym rajdzie terenowym? AG