Rywalizacja rozpoczęła się 2 stycznia 2021 od 11-kilometrowego prologu. Zawodnicy wystartowali z miejscowości Jeddah i ścigali się po szybkiej, twardej i bardzo kamienistej nawierzchni- nieco innej od tej, która czeka ich na kolejnych, "prawdziwych" etapach najtrudniejszego rajdu na świecie. Od wyniku na prologu zależy kolejność startowa podczas pierwszego odcinka specjalnego Rajdu Dakar. Dwie załogi Energylandia Rally Team wystartowały w pojazdach Can-am Maverick X3, jest to klasa SSV, w której konkurują aż 43 załogi. Świetny czas uzyskała załoga Michał Goczał / Szymon Gospodarczyk, meldując się na mecie na 7. miejscu. Marek Goczał pilotowany przez Rafała Martona ukończyli prolog w pierwszej połowie stawki, na 16. pozycji. "Początek zaczął się po delikatnym piachu, na trasie było dużo skał i ostrych kamieni. Zaskoczyło nas tylko jedno miejsce - dziura, która nie była opisana w roadbooku. Jesteśmy zadowoleni, pojechaliśmy bezpiecznie, ale dobrym tempem" - powiedział Michał Goczał."Na prologu pojechaliśmy zachowawczo, odcinek był bardzo mocno kamienisty, jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem, bałem się o opony- nie chciałem ich przebić i uszkodzić Can-amna. Cieszę się, że tu jesteśmy, dziękuję wszystkim!" - dodał Marek Goczał.Po prologu oraz oficjalnej ceremonii startu 43. Rajdu Dakar rywalizacja rozpocznie się na dobre. 3 stycznia załogi staną na starcie pierwszego odcinka specjalnego Jeddah-Bisha. Etap będzie miał łącznie 622 kilometry, w tym 277 kilometrów odcinka specjalnego. MR