Do wypadku doszło na 178. kilometrze 7. etapu jednego z najbardziej niebezpiecznych i wymagających rajdów na świecie. Służby medyczne przewiozły go do szpitala. Tam przeszedł operację. Media wówczas podawały, że miał krwiaka mózgu, a ponadto złamane żebro i odmę płucną. "Gdy ratownicy medyczni dotarli do motocyklisty, ten był już nieprzytomny. Zabrano go do szpitala w Sakace, gdzie przeszedł pilną operację. Jego stan zdrowia nie pogarszał się. Dlatego został najpierw przetransportowany do szpitala w Dżuddzie, a następnie miał trafić do Lille. W samolocie zmarł" - napisano w komunikacie. Cherpin startował w Rajdzie Dakar po raz czwarty. Wcześniej uczestniczył w edycjach 2009, 2012, 2015. Oficjalna strona rajdu przedstawia go jako przedsiębiorcę i pasjonata żeglarstwa, dla którego podczas rajdu liczyło się przeżycie przygody, o podium nawet nie myślał. - Jestem amatorem, nie chcę wygrywać, ale odkrywać krajobrazy, których nigdy bym nie miał możliwość zobaczenia gdzie inaczej. Wszystko jest ekscytujące: jazda na rowerze, przeżywanie swojej pasji i poznawanie siebie - mówił Cherpin. Piątkowym etapem z Janbu do Dżuddy zakończy się 43. edycja imprezy, druga w Arabii Saudyjskiej. mar/ pp/