To był dobry dzień w wykonaniu Kuby Przygońskiego. Najstarszy stażem zawodnik ORLEN Teamu zajął dzisiaj 8. miejsce, co pozwoliło mu awansować na 7. lokatę w klasyfikacji generalnej. - Meta najdłuższego odcinka za nami. To był miks wszystkiego - wydmy, długie proste, kamienie, przejazdy przez rzeki, dużo błota. Działo się. Nawigacja nie była łatwa, Timo podawał komendy przez całe 450 km, więc głowy nam pękają. Mimo to jesteśmy bardzo zadowoleni, to był odcinek, w którym wreszcie wróciliśmy do gry - wskazywał Przygoński, który w Dakarze debiutował w 2009 roku. Rajd Dakar. Martin Prokop i Viktor Chytka w klasyfikacji generalnej na 10. miejscu Środowy etap na 24. miejscu zakończyli Martin Prokop i Viktor Chytka. Czeski duet w klasyfikacji generalnej zamyka pierwszą dziesiątkę. - To był najdłuższy odcinek rajdu. Mieliśmy dobre tempo, staraliśmy się utrzymać wysoką średnią prędkość, więc czas który straciliśmy nie miał aż takiego znaczenia. Były co prawda pewne problemy z nawigacją, ale szybko się z tym uporaliśmy. Samochód dobrze radził sobie w trudnych odcinkach, zobaczymy jak będzie w kolejnych dniach. Jesteśmy zadowoleni z naszych postępów, nie tracimy wiele do czołówki - zaznaczał Prokop. Rajd Dakar. Jakub Przygoński o zmęczeniu fizycznym Jakub Przygoński cieszy się z odzyskania szybkiego tempa po kilku słabszych dniach. Zapewnia też, że nie czuje jeszcze zmęczenia trudami tej morderczej imprezy - Fizycznie na razie cały czas czuję się dobrze. Budzę się trzy minuty przed budzikiem, więc to dobry znak. Ale niedługo przyjdą te momenty, gdy to budzik będzie rano zaskakiwał mnie - dodał najstarszy stażem kierowca ORLEN Teamu.