Dzisiejszy 11-kilometrowy prolog po piaskach koło Dżuddy ustalił listę startową. Początek zawodów zaplanowany jest natomiast na niedzielę. W 43. edycji prestiżowego rajdu weźmie udział 12 polskich zawodników, wśród których znajdują się również faworyci do wygranej. Jednym z nich niewątpliwie jest kierowca Jakub Przygoński (Toyota), który zajął czwarte miejsce podczas prologu. Zawodnik Orlen Teamu stracił 12 sekund do pierwszego Nassera Al-Attiyaha (Toyota). Z powodów problemów technicznych w dolnej części stawki znalazł się Carlos Sainz, a znany z występów w WRC Sebastian Loeb uplasował się na 10. lokacie. Podium wśród kierowców występujących na quadach zamknął natomiast Kamil Wiśniewski. Wiśniewski stracił cztery sekundy do Francuza Alexandre'a Giroud (Francja/Yamaha) i jedną do Argentyńczyka Manuela Andujara. Wśród motocyklistów najszybszy był ubiegłoroczny zwycięzca Amerykanin Ricky Brabec (Honda). Nieźle pojechali zawodnicy Orlen Teamu - Maciej Giemza był 12., a Adam Tomiczek 23 (obaj Husqvarna). W czołówce uplasowali się startujący w kategorii lekkich pojazdów UTV Aron Domżała i Maciej Marton, zajmując w swojej kategorii trzecie miejsce, a w klasyfikacji łącznej z pojazdami prototypowymi - szóste. Najszybszy był znany brytyjski kierowca rajdowy Kris Meeke. Niewiele do najlepszych stracili Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk (12. miejsce w klasyfikacji łącznej) oraz Marek Goczał i Rafał Marton (25.). Niedzielny etap z Dżuddy do Biszy liczy 622 km, z czego 277 km to odcinek specjalny. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! PA