W kategorii motocykli na czele jest Argentyńczyk Kevin Benavides, ale czołowa dziesiątka mieści się w niespełna 30 minutach! Wśród samochodów przewodzą peugeoty: prowadzi Stephane Peterhansel, a drugi jest jego kolega z zespołu Carlos Sainz. Motocykle: wszystko jeszcze możliwe Sensacją pierwszej części Dakaru było odpadnięcie jednego z faworytów, ubiegłorocznego zwycięzcy Sama Sunderlanda, który przewrócił się i doznał kontuzji. Liderem rajdu po sześciu etapach jest Argentyńczyk Kevin Benavides (Honda), ale jeszcze przynajmniej sześciu innych kierowców ma realne szanse na zwycięstwo! Drugi w tabeli wyników Francuz Adrien van Beveren (Yamaha) traci do lidera niespełna dwie minuty, a trzeci Austriak Matthias Walkner, najwyżej notowany kierowca zespołu KTM - mniej niż cztery. Odrabiający straty poniesione na trzecim odcinku po błędzie nawigacyjnym Hiszpan Joan Barreda (Honda) ze stratą 9’33 wyprzedza zwycięzcę z 2016 roku Toby Price’a (KTM) różnicą zaledwie 6 sekund! A to nie koniec listy kandydatów do zwycięstwa, bo Francuzi na kolejnych miejscach Antoine Meo (KTM) i Xavier de Soultrait (Yamaha) tracą niespełna 12 minut do lidera. Czy zatem niepokonany od 2001 zespół KTM zdoła kontynuować zwycięską passę? Nasza nadzieja Maciej Giemza (Orlen Team) jedzie rozważnie i zgodnie z planem. Z każdym dniem zdobywa doświadczenia i po 6 etapach zajmuje 33 miejsce. Paweł Stasiaczek jest sklasyfikowany na 66. pozycji, a Maciej Berdysz na 69. Na skutek defektu silnika, odpadł z rywalizacji Kuba Piątek. Quady: teatr jednego aktora Ignacio Casale z Chile dominuje w kategorii quadów. Jego najgroźniejszy rywal, ubiegłoroczny zwycięzca Rosjanin Siergiej Karjakin chyba za bardzo chciał dorównać liderowi i musiał przedwcześnie zakończyć rywalizację z powodu kontuzji, podobnie jak nasz faworyt Rafal Sonik, który złamał nogę. W drugiej części rajdu Argentyńczycy Pablo Copetti i Jeremias González, którzy obecnie zajmują miejsca 3 i 4 będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony przed swoją publicznością. Kamil Wiśniewski, jedyny pozostały Polak w tej kategorii zajmuje 21 miejsce. Samochody: mistrz doszedł do głosu Bezlitosne wydmy Peru przetrzebiły szeregi faworytów w kategorii samochodów. Jako pierwszy odpadł kierowca Mini Bryce Menzies (X-Raid), a potem zakończyli jazdę, bądź zostali wyeliminowani z walki o czołowe miejsca jego koledzy z zespołu Nani Roma, Mikko Hirvonen i Yazeed Al Rajhi oraz dwaj kierowcy Pugeota - Sebastien Loeb i Cyril Despres. Nieco mniejsze straty ponieśli kierowcy Toyoty Nasser Al-Attiyah i Giniel De Villiers. Niepowodzenia rywali bezlitośnie wykorzystał jadący jako jedyny niemal bezbłędnie Stephane Peterhansel, który wraz ze swym doświadczonym pilotem Jean-Paulem Cottret zdecydowanie prowadzą po 6 etapach. Ich najgroźniejszy rywal, kolega z ekipy Peugeot Carlos Sainz traci ponad 27 minut. Niespodzianką jest 3 miejsce Holendra Bernharda Ten Brinke (strata 1 h 20 m), który jest najwyżej notowanym kierowcą Toyoty, przed Nasserem Al-Attiyah i Ginielem De Villiers. Kuba Przygoński (Orlen Team), rok temu siódmy na mecie Dakaru, zajmuje w dniu przerwy 6 miejsce, co można uznać za rewelacyjny wynik, bo przed nim naprawdę same wielkie nazwiska! Holendersko-polska załoga Peter van Merksteijn / Maciej Marton zajmuje 11 miejsce, a Litwin Benediktas Vanagas i Sebastian Rozwadowski, po licznych przygodach i karach regulaminowych - 47. Side by side: Polak z szansą na podium! Spośród 11 pojazdów kategorii SxS, które wystartowały w Limie, 10 dotarło do La Paz. Liderem jest Brazylijczyk Reinaldo Varela, którego ściga Peruwiańczyk Juan-Carlos Uribe, obydwaj w pojazdach marki Can-Am. Na czwartym miejscu jest francusko-polska załoga Claude Fournier / Szymon Gospodarczyk w Polarisie, która ma realne szanse na podium! Ciężarówki: Villagra w lusterku Nikołajewa Co roku przed startem Dakaru wszyscy zadają sobie to samo pytanie: czy ktoś zdoła pokonać Kamazy? Na razie na czele klasyfikacji widnieje Eduard Nikołajew z rosyjskiego zespołu. Dwukrotny zwycięzca rajdu wygrał trzy z sześciu odcinków specjalnych. Jednak Federico Villagra zademonstrował dużą dojrzałość podczas sześciu pierwszych odcinków. Jest obecnie drugi i traci do Rosjanina 52 minuty. To sporo, ale... wszystko jeszcze może się zdarzyć. Argentyńczyk wygrał do tej pory dwie próby i może sprawić rosyjskiemu liderowi duże problemy.