Dzień w skrócie Ross Branch z Botswany pokonał wszystkich swoich rywali na motocyklach, pokonując nowego lidera Sama Sunderlanda. Niedzielny zwycięzca Toby Price jechał jako pierwszy i stracił 12 minut. Dobry dzień zaliczyli motocykliści Orlen Teamu. Adam Tomiczek zajął 26 miejsce, a przeziębiony Maciek Giemza przyjechał na metę dwa miejsca dalej. Krzysztof Jarmuż był dziewiąty w klasie Original by Motul. Ignacio Casale ponownie wygrał w kategorii quadów, ale Rafał Sonik był znów tuż za nim i utrzymał drugą pozycję po 2 etapach. Kamil Wiśniewski z Orlen Teamu był szósty. Arkadiusz Lindner zajął 14 miejsce, a Paweł Otwinowski osiągnął metę na 15 pozycji. Giniel de Villiers wykorzystał problemy nawigacyjne rywali i wygrał rywalizację w kategorii samochodów, pokonując nowego lidera Orlando Terranovę. Kierowca z Południowej Afryki został w ten sposób pierwszym zawodnikiem w historii Dakaru, który wygrał odcinki na trzech kontynentach. Kuba Przygoński po niedzielnej awarii skrzyni biegów przebił aż 5 opon i przyjechał na metę osiemnasty ze stratą ponad 33 minut do zwycięzcy. W kategorii UTV nasi sensacyjni zwycięzcy z niedzieli Aron Domżała i Maciej Marton niestety mieli wielkiego pecha i stracili ponad 4 godziny z powodu defektu pojazdu. Ich ojcowie zajęli 23. miejsce. Najszybszy był ubiegłoroczny zwycięzca Chaleco López, który został nowym liderem. Siarhej Viazovich pokonał Kamazy w wadze ciężkiej, gdzie Patrice Garrouste z Szymonem Gospodarczykiem zajęli znakomite 10 miejsce, a Janus van Kasteren z Darkiem Rodewaldem - trzynaste. Robert Szustkowski z Jarkiem Kazberukiem realizują swój plan w powrocie do Dakaru po latach przerwy - ukończyli etap na 28 pozycji. Ciekawostka dnia Khalid Al Qassimi wraz z mieszkającym od wielu lat w Warszawie byłym rajdowym mistrzem Polski Xavierem Panseri (Peugeot 3008 DKR) zajęli w poniedziałek doskonałe trzecie miejsce na etapie do Neom, awansując na siódmą pozycję w klasyfikacji. Były kierowca WRC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich był szósty w Dakarze w 2018 roku. Na trasach podobnych do tych, które zna ze swojej ojczyzny sąsiadującej z Arabią Saudyjską Al Qassimi chce wykorzystać swoje doświadczenie i pokazać się z jak najlepszej strony. Dramat dnia Po udanym początku i 11. miejscu na pierwszym etapie z Dżuddy do Al Wajh, Fernando Alonso podkręcił tempo na trasie do Neom. Jednak na 160 kilometrze uderzył w kamień i urwał koło w swojej Toyocie, tracąc dwie i pół godziny na naprawę. Hiszpan dopiero zaczyna przygodę z off roadem... Liczba dnia 6: Wygrywając odcinek z metą w Neom Ross Branch został pierwszym zwycięzcą z Botswany i szóstym przedstawicielem kontynentu afrykańskiego, któremu udała się ta sztuka w Rajdzie Dakar. Najwięcej sukcesów etapowych w kategorii motocykli ma na koncie Alfie Cox z Południowej Afryki, który wygrał 8 prób w latach 1999 - 2003. Alain Duclos z Mali wygrał etap w stolicy swojego kraju Bamako w 2006, a potem w 2014 w Argentynie. Brian Baragwanath został zwycięzcą odcinka w kategorii quadów w 2016. Bezwzględnym rekordzistą jest Giniel de Villiers, zwycięzca rajdu w 2009, który w poniedziałek odnotował swoje piętnaste zwycięstwo oesowe. Jednak pionierem był Kenijczyk Shekhar Mehta, najszybszy na 6 odcinkach, piąty w klasyfikacji Dakaru w 1987. Wypowiedź dnia Sam Sunderland: “To był odcinek supermaratoński i trzeba było bardzo oszczędzać motocykl. Sporo używałem dziś tylnego hamulca, dlatego wymieniłem klocki, aby jutro bezpiecznie pokonać trasę. To był trudny dzień w zmiennym terenie, z trudną nawigacją z szybkimi partiami, ale i wolnymi w kanionach, gdzie było wiele słabo widocznych śladów. Staram się utrzymywać stały rytm, co nie jest łatwe, zwłaszcza w kurzu, gdzie trzeba uważać na ślady na drodze, aby się zgubić i nie uderzyć w jakiś kamień. Do tej pory jest to naprawdę bardzo trudny rajd".