Zawodnicy ORLEN Teamu rywalizują w Rajdzie Dakar po raz 23. Oprócz wspomnianych Przygońskiego i Giemzy to także kierowca Martin Prokop i quadowiec Kamil Wiśniewski. Czwartkowy etap miał różne odcinki specjalne dla motocykli i quadów oraz samochodów. Bardzo dobrze na dzisiejszym odcinku spisali się Kuba Przygoński jego pilot Timo Gottschalk. Załoga ORLEN Team zajęła 5. miejsce i awansowała o jedną pozycję w klasyfikacji generalnej, zbliżając się do upragnionego podium. - Dzisiejszy odcinek zaliczamy do udanych, choć nawigacja była bardzo trudna. Wyjątkowo nie startowały przed nami motocykle, więc to samochody musiały całkowicie nawigować i robić pierwszy ślad. Trochę wolniej przez to jechaliśmy, ale z Timo nie popełniliśmy błędów. Samochód spisuje się naprawdę dobrze. Wreszcie na nasze twarze wróciły uśmiechy. Czekamy na kolejny etap - mówił Przygoński, który w całym rajdzie do podium traci w tej chwili niespełna 20 minut. W czwartek najlepszy okazał się Henk Lategan. W klasyfikacji generalnej prowadzi Nasser Al-Attiyah. Przygoński jest szósty. Dakar 2022: Maciej Giemza zanotował swój najlepszy start Swój najlepszy występ w tym roku zanotował Maciej Giemza. Motocyklista dojechał do mety na 14. pozycji. - Cieszę się, że udało mi się zrehabilitować po wczorajszym etapie. Dzisiejszy odcinek był zróżnicowany. Z jednej strony wyschnięte rzeki, z drugiej szybkie partie, a na koniec około 50 kilometrów po wydmach. Udało mi się uniknąć błędów nawigacyjnych, moje tempo też było całkiem dobre. Jutro szósty etap, a potem chwila na regenerację - wskazywał Giemza, który w klasyfikacji generalnej zajmuje 31. lokatę. Piąty etap wygrał Danilo Petrucci. Włoski motocyklista jest pierwszym zawodnikiem MotoGP w historii, który odniósł etapowe zwycięstwo na Dakarze. W klasyfikacji generalnej wciąż prowadzi Sam Sunderland przed Matthiasem Walknerem i Adrienem Van Beverenem. Zobacz też: