- Ten mecz przebiegał tak, jak sobie założyłem i wymarzyłem - przyznał. - Chciałem wysokiego zwycięstwa, dużego zaangażowania w grę moich zawodników i z tego mogłem być zadowolony - dodał. Krakowianie już na początku pokazali, kto będzie rządził na parkiecie i szybko objęli wysokie prowadzenie 11:0. - Takie wejście w mecz dodaje drużyny trochę oddechu, od razu widać, że ma się przewagę w umiejętnościach i to zostaje w psychice, zarówno u tych którzy muszą gonić wynik, jak i tych którzy zbudowali swoją przewagę. Potem czasem bywają problemy z zachowaniem odpowiedniej koncentracji - uważa trener R8 Basket. Niedzielne spotkanie było popisem Jakuba Załuckiego, który zdobył aż 30 punktów. - Kuba jest ostatnio w bardzo dobrej formie, na parkiecie wypełnia te zadania, które od niego wymaga. Jesteśmy bardzo z niego zadowoleni - przyznał krakowski szkoleniowiec. Mimo wysokiego zwycięstwa Rafał Knap chwalił też rywala. - Niczym nas nie zaskoczyli, to niewygodny zespół. Wiedzieliśmy, że będą walczyć przez cały mecz i nie odpuszczą do ostatnich sekund - zaznacza. - To są młodzi chłopcy, grają długo ze sobą i ten wynik, choć dla nas wysoki, do końca spokojny nie był. ŁKS grał w ciężkiej grupie II ligi, myślę czas będzie działał na jego korzyść. Mam świadomość, że zdecydowanie trudniej będzie się nam grało w Łodzi, ale będziemy na to przygotowani - zapewnia trener Knap. WOJT