Trener Rafał Knap dołączył do R8 Basket AZS Politechnika Kraków przed rozpoczęciem nowego sezonu. W przeszłości pracował m.in. w MKS-ie Dąbrowa Górnicza, gdzie odpowiadał za zespół rezerw oraz juniorów. 40-latek jest doskonale znany pod Wawelem. Pierwsze koszykarskie szlify zbierał w Wiśle Kraków, której jest wychowankiem. W Małopolsce pracował także jako trener - Cracovii oraz Górnika Wieliczka. Wraz z przyjściem Knapa do zespołu, na stanowisko jego asystenta przesunięty został Jerzy Dybała. - On wprowadził zespół do drugiej ligi, teraz będzie moim asystentem. Znam go od lat, to będzie dla mnie zaszczyt - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską". 40-letniemu szkoleniowcowi za czasów kariery nie brakowało charakteru. - Kiedy byłem zawodnikiem, położyłem się na parkiecie w trakcie meczu. Gdy sędzia do mnie podbiegł i spytał co się dzieje, odpowiedziałem: "zniżam się do pana poziomu" - przypomniał w ankiecie na profilu koszykarskiej drużyny na Facebooku. W wywiadzie dla "GK" zdradził jednak, że teraz zmienił się. - Chyba też wydoroślałem. Wiem, że zabrzmi to śmiesznie, ale po latach doszedłem do wniosku, że nie warto dyskutować z sędziami. To nic nie da. Muszę też powiedzieć, że poziom sędziowania się podniósł, więc lepiej być dyplomatą w stosunku do arbitrów - zapewniał. W kadrze R8 Basket Kraków nie brakuje wielkich koszykarskich nazwisk - jak np. Michał Hlebowicki. Knap otwiera jednak furtkę dla młodszych zawodników i zapewnia, że pozyskanie nowych graczy wcale nie oznacza, że mamy już pierwszą piątkę na sezon. Każdy ma takie same szanse. Ja nie będę miał kłopotu, by posadzić byłego kadrowicza na ławce, gdy lepiej grać od niego będzie student Politechniki Krakowskiej. Więcej ciekawostek znajdziecie TUTAJ, na profilu R8 Basket AZS Politechnika Kraków na Facebooku!