Mała hala Tauron Areny nie wypełniła się po brzegi, ale mimo to w powietrzu czuć było atmosferę sportowego święta. Koszykarze R8 Basket kończyli sezon zasadniczy przed własną publicznością. Podopieczni Rafała Knapa byli pewni zwycięstwa w grupie C rozgrywek II ligi i mogli luźniej potraktować rywalizację z gliwickim KS AZS PŚ. Mimo to, krakowianie bardzo poważnie potraktowali niedzielny mecz. Trener Knap posłał do boju m.in. Michała Hlebowickiego i Jakuba Załuckiego. Duża niedokładność pod koszem rywali sprawiła jednak, że to goście wyszli na prowadzenie 4:0 i 9:2. Gliwiczanie tylko rozdrażnili "pomarańczowego smoka" i gospodarze dwie minuty przed końcem kwarty objęli prowadzenie 10:9. Przewagę powiększyli do czterech "oczek" na koniec partii. Drugą kwartę również lepiej zaczęli goście, którzy wyrównali. Niestety dla gliwiczan, potem znów obudzili się krakowianie, którzy schodzili na przerwę z prowadzeniem 35:30. Trzecia partia należała do R8 Basket. Gospodarze powiększyli przewagę do 19 punktów, a na parkiecie błyszczał Hlebowicki. Kwarty nie dokończył Jakub Derkowski, który ucierpiał w starciu pod własnym koszem. Uraz nie okazał się jednak poważny, bo Derkowski wrócił na parkiet w ostatniej partii. Tę wygrało R8 Basket, które triumfowało w całym meczu 73:51. Za tydzień odbędzie się 26., ostatnia kolejka gier sezonu zasadniczego. Z uwagi na nieparzystą liczbę drużyn, R8 Basket będzie pauzować. Gliwiczanie zagrają z Pogonią Ruda Śląska. R8 Basket AZS Politechnika Kraków - KS AZS PŚ Gliwice 73:51 KK