- Mecz w Łodzi będzie zupełnie inny, chłopaki z ŁKS nie odpuszczą nam ani na chwilę - zapowiadał trener R8 Basket Rafał Knap po wygranym 93:65 pierwszym spotkaniu w małej hali krakowskiej Tauron Areny. Rzeczywiście ŁKS starał się dotrzymywać korku "Pomarańczowym" i w pierwszej kwarcie objął nawet prowadzenie 11:10, a w 15 minucie przegrywał tylko 27:29. Potem jednak goście przejęli inicjatywę i systematycznie zaczęli budować przewagę. Na przerwę schodzili prowadząc 46:35, mimo że tym razem problemy z trafianiem do kosza miał Jakub Załucki. Zdobywca 30 punktów w pierwszym spotkaniu, po dwóch kwartach miał na swoim koncie tylko jeden trafiony rzut wolny. Dobrze zastąpili go Patryk Pełka i Kacper Stalicki, którzy przed przerwą mieli na swoim koncie odpowiednio 13 i 11 punktów. Druga połowa to już dobijanie ŁKS-u. Krakowianie robili na parkiecie co chcieli i udało im się przekroczyć barierę stu punktów. W kolejnej rundzie R8 Basket czeka już trudniejsze zadanie, bo zmierzy się z Górnikiem Trans.eu Wałbrzych, który w dwóch meczach wygrał rywalizację z SMS PZKosz Władysławowo. ŁKS AZS SG Łódź - R8 AZS Politechnika Kraków 64:104 (12:19, 23:27, 14:26, 15:32) ŁKS: Bartoszewicz 15, Kuczmera 10, Świt 9, Trepka 7, Gwardecki 5 - Dróżdż 5, Wal 5, Tonkiel 4, Fabiszewski 2, Kochaniak 1, Dominiak 1, Witczak. R8 BASKET: Pełka, 16, Pisarczyk 13, Malczyk 11, Załucki 4, Baran 2 - Stalicki 17, Hlebowicki 12, Renkiel 10, Mamcarczyk 7, Zieliński 6, Kwiatkowski 5, Derkowski 1. WOJT