Przyspieszona ścieżka odprawy paszportowej, wolontariusze witający każdego entuzjastycznie, na każdym kroku wyraźne oznaczenia - po dotarciu do Korei Południowej dociera do ciebie natychmiast, że na igrzyska Pjongczang 2018 gospodarze przygotowali się na tip-top. Nowoczesna kolej KTX, zbudowana specjalnie na IO sprawnie transportuje nas przez całą szerokość Półwyspu Koreańskiego, z jego zachodniej części, gdzie znajduje się oficjalne olimpijskie lotnisko Incheon, do położonego na wschodni, wybrzeżu Gangneung, gdzie mieści się największa wioska olimpijska dla mediów, a obok niej jedna z wiosek dla sportowców, oblegana głównie przez hokeistów, łyżwiarzy, shorttrackowców i curlingowców, którzy w tym 230-tysięcznym mieście, leżącym o 35 km na wschód od Pjongczangu rozgrywać będą swoje konkurencje. Z Pjongczangu, gdzie mieści się główna wioska olimpijska do pozostałych obiektów jest przysłowiowy rzut beretem. Skocznie odległe są w linii prostej o kilkaset metrów, widoczne gołym okiem, okrężna droga prowadzi do nich jednak po 2,5 km. Piechotą, na przełaj nie można dojść, z uwagi na ogrodzenie. Phonix Snow Park, na którym rywalizować będą snowboardziści i narciarze dowolni, to ok. 13 km. Alpejczycy zjazd i supergigant rozgrywać będą w leżącym kilkanaście km na południe od Pjongczangu Jeongseon Alpine Center, a supergigant kobiet i slalom specjalny Jongpjong Alpine Center. Połączenie między wszystkimi obiektami olimpijskimi zapewnia sieć autostrad i mknących po nich autokarów. Choć w ciągu dnia termometry wskazują dziś w Pjongczangu +1 stopień Celsjusza, aura jest zdradliwa, z uwagi na powiewy lodowatego wiatru. - To jest taki typowy wygwizdów - podsumowała trafnie Justyna Kowalczyk. Oglądaj igrzyska na żywo! Wydarzeniem czwartku dla polskich kibiców w Pjongczangu będą zaplanowane na godz. 21:30 (w Polsce będzie 13:30) kwalifikacje skoczków z udziałem: Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Macieja Kota i Stefana Huli. W zawodach weźmie udział 57 skoczków, zatem smutne miny będzie miało dziś siedmiu z nich, bo nie awansują do sobotniego konkursu. Piotr Żyła wypadł z kadry na kwalifikacje i dziś w południe próbował się pocieszyć skokami treningowymi. Pierwszy wyszedł mu na 92,5 m, drugi na 99,5 m, a trzeci najsłabiej - na 92 m. Trzeci i czwarty przejazd w oficjalnej sesji treningowej czeka też naszych saneczkarzy: Macieja Kurowskiego i Mateusza Sochowicza (godz. 8:30). Tak naprawdę jest to dopiero rozgrzewka przed igrzyskami. Tłumów kibiców na ulicach jeszcze nie widać. One pojawią się dopiero jutro przed otwarciem, które zaplanowano na godz. 12 polskiego czasu.Z Pjongczangu Michał Białoński