Wybór trenera Horngachera wydaje się być logiczny i sprawiedliwy. To właśnie Piotr Żyła w ostatnim sprawdzianie formy, czyli podczas dzisiejszych skoków treningowych na olimpijskiej skoczni w Pjongczangu, spisał się najsłabiej z "Biało-Czerwonych". O decyzji szkoleniowca poinformował dyrektor w PZN ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej Adam Małysz. "Za nami pierwsze treningi w Pjongczang. Wiem już, że w kwalifikacjach do konkursu olimpijskiego na małej skoczni wystartują Kamil, Stefan, Maciek i Dawid. Piotrek będzie im kibicował. Skakał dziś najkrócej z naszych reprezentantów i stąd taka decyzja" - napisał "Orzeł z Wisły". Polacy świetnie spisali się na środowych treningach na normalnej skoczni (HS 109). Pierwszą serię wygrał Dawid Kubacki, a drugą Kamil Stoch. Jedynie w trzeciej zwyciężył Niemiec Andreas Wellinger, ale za nim uplasowali się Stefan Hula i Stoch. Kwalifikacje odbędą się w czwartek, natomiast w sobotę początek walki o medale na skoczniach igrzysk olimpijskich w południowokoreańskim Pjongczangu. Oglądaj na żywo! AG