Skład musi zostać jeszcze zatwierdzony przez zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Nazwiska nie są niespodzianką. To "żelazny" skład Polaków, którzy od lat jeżdżą na najważniejsze imprezy właśnie w takim zestawieniu. Austriacki szkoleniowiec o swojej decyzji poinformował po mistrzostwach świata w lotach w niemieckim Oberstdorfie, gdzie "Biało-Czerwoni" wywalczyli historyczne medale. Stoch po raz pierwszy w karierze wywalczył indywidualnie srebrny medal. Z kolei drużyna w składzie: Żyła, Hula, Kubacki i Stoch stanęła na najniższym stopniu podium. Igrzyska w południowokoreańskim Pjongczangu rozpoczną się 9 lutego. Dzień wcześniej będą już kwalifikacje do pierwszego konkursu w skokach narciarskich. 10 lutego zawodnicy będą walczyć na normalnej skoczni, tydzień później na dużej, a na 19 lutego zaplanowana jest rywalizacja drużynowa. Kto ostatecznie będzie miał szansę walki o medale igrzysk trener zdecyduje już w Korei Południowej, do której "Biało-Czerwoni" wybiorą się 5 lutego. Przed czterema laty w Soczi dwa złote medale zdobył Kamil Stoch, który był bezkonkurencyjny zarówno na średniej, jak i na dużej skoczni. W "drużynówce" nasza reprezentacja zajęła czwarte miejsce za Niemcami, Austrią i Japonią. Polacy skakali w składzie: Maciej Kot, Piotr Żyła, Jan Ziobro i Kamil Stoch.