"Za nami drugi dzień treningów na dużym obiekcie w Pjongczang. Po dzisiejszych skokach trzeba było wybrać zawodnika, który nie wystartuje jutro w kwalifikacjach i jest nim Piotrek Żyła" - napisał Małysz na Facebooku. "Same treningi odbyły się w optymalnych - a jak na tutejsze okoliczności, to świetnych - warunkach, z lekkim wiatrem od tyłu. Dość mocni byli Niemcy, a Norwegowie nie prezentowali się już tak dobrze jak w środę. Z naszej ekipy na początku skakali wszyscy. Czwórka chłopaków wiedziała o tym od wczoraj. Kamil chciał też trenować, a trener nie miał nic przeciwko temu. Siedzenie w wiosce olimpijskiej też jest męczące. Lepiej było przyjechać tu i poskakać, niż tam się kisić kolejny dzień" - dodał dyrektor polskiej kadry. Kwalifikacje, z udziałem czterech Polaków (Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Maciej Kot), planowane są na piątek o godz. 13.30 polskiego czasu.