Do tej pory w siedmiu zimowych igrzyskach, poza Azjatą, rywalizował tylko rosyjski saneczkarz Albert Demczenko. Kasai ma w dorobku trzy medale, w tym indywidualnie srebrny, po który sięgnął w 2014 roku na dużym obiekcie w Soczi. Sobotnie zawody w austriackim Bischofshofen, kończące 66. Turniej Czterech Skoczni, stanowiły jednocześnie finałem kwalifikacji do lutowych igrzysk. Kasai zajął 48. miejsce w konkursie i 40. w TSC, ale - jak poinformował japoński związek - wywalczył prawo występu w Pjongczangu. Oprócz niego, kwalifikacje zdobyli bracia Junshiro i Ryoyu Kobayashi, Daiki Ito i Taku Takeuchi. Oficjalne ogłoszenie składu Japończyków nastąpi 11 stycznia. Kasai, który w czerwcu skończy 46 lat, a w reprezentacji skacze od 30, w tym sezonie notuje przeciętne rezultaty. Jego najlepszą lokatą jest 10. w niemieckim Titisee-Neustadt. Z kolei w 66. Turnieju Czterech Skoczni najwyżej był 18. w trzecim konkursie w Innsbrucku. W klasyfikacji generalnej PŚ jest 35. Obecnie najlepszym japońskim skoczkiem jest Junshiro Kobayashi - czwarty w 66. TCS i piąty w łącznej punktacji pucharowej. W Turnieju Czterech Skoczni triumfował Kamil Stoch, najlepszy na każdym z czterech obiektów. Powtórzył wyczyn Niemca Svena Hannawalda z sezonu 2001/2002. Polak został też liderem PŚ.