Hirscher, który 2 marca skończy 29 lat, sześciokrotnie zdobył już Puchar Świata, ale olimpijskiego złota jeszcze nie miał. Do tej pory jego najlepszym wynikiem na igrzyskach było drugie miejsce w slalomie w Soczi przed czterema laty. Austriak nieźle pojechał już pierwszą część kombinacji - zjazd, po którym zajmował 12. miejsce, ze stosunkowo niewielką stratą 1,32 do Niemca Thomasa Dressena. W tej sytuacji było wiadomo, że jeżeli w jego koronnym slalomie nie popełni większego błędu, nikt nie będzie mu w stanie zagrozić w walce o zwycięstwo. Tak też się stało. Najlepszy alpejczyk ostatnich lat nie pojechał doskonale, ale i tak uzyskał najlepszy czas, co pozwoliło mu pewnie wygrać. O 0,23 wyprzedził Pintorault, który trzykrotnie w karierze zdobył małą Kryształową Kulę Pucharu Świata za kombinację. To jego drugi meal olimpijski w karierze - w Soczi był trzeci w slalomie gigancie. Muffat-Jeandet w slalomie stracił do Hirschera tylko 0,01, co pozwoliło mu awansować z 29. miejsca na podium. Jego medal nie jest niespodzianką. Rówieśnik Austriaka zasygnalizował wysoką formę wygrywając ostatnie przed igrzyskami pucharowe zawody w kombinacji w Wengen. To jego pierwszy medal w imprezie rangi mistrzowskiej. Zajmujący po zjeździe czołowe miejsca specjaliści od konkurencji szybkościowych nie mieli szans nawiązać wyrównanej walki ze slalomistami. Tym bardziej, że z powodu silnego wiatru trasa zjazdu została skrócona. Prowadzący na półmetku Dressen, nieoczekiwany zwycięzca kultowego zjazdu w Kitzbuehel w tym sezonie, nieźle spisał się w slalomie, ale wystarczyło to do zajęcia dziewiątego miejsca. Zajmujący drugą pozycję Norweg Aksel Lund Svindal w ogóle do slalomu nie przystąpił. Jego zespół poinformował, że na rozgrzewce poczuł dyskomfort w kontuzjowanym wcześniej kolanie. Kłusak po zjeździe tracił 3,40 do Dressena. Nie udało mu się jednak ukończyć slalomu i w swoim olimpijskim debiucie nie został sklasyfikowany. Kombinacja byłą pierwszą alpejską konkurencją igrzysk w Pjongczangu. Wcześniej z powodu porywistego wiatru na czwartek przełożono zjazd mężczyzn i slalom gigant kobiet. Wyniki kombinacji alpejskiej mężczyzn: 1. Marcel Hirscher (Austria) 2.06,52 (1.20,56+45,96) 2. Alexis Pinturault (Francja) 2.06,75 (1.20,28+46,47) 3. Victor Muffat-Jeandet (Francja) 2.07,54 (1.21,57+45,97) 4. Marco Schwarz (Austria) 2.07,87 (1.20,98+46,89) 5. Ted Ligety (USA) 2.07,97 (1.21,36+46,61) 6. Thomas Mermillod Blondin (Francja) 2.08,02 (1.20,89+47,13) 7. Kjetil Jansrud (Norwegia) 2.08,67 (1.19,51+49,16) 8. Stefan Hadalin (Słowenia) 2.08,94 (1.21,15+47,79) 9. Thomas Dressen (Niemcy) 2.08,96 (1.19,24+49,72) 10. Klemen Kosi (Słowenia) 2.09,37 (1.20,61+48,76) ... . Michał Kłusak (Polska) nie ukończył