Niespełna dwa lata pracy Horngachera z kadrą A to pasmo sukcesów, uwieńczone w ostatnich dniach olimpijskim złotem Kamila Stocha i dzisiejszym brązem naszej drużyny. Nie od dziś pojawiają się pytania, czy Horngacher po sezonie przedłuży kontrakt z PZN i nadal będzie prowadził polskich skoczków. - Wiercę Stefanowi dziurę od początku sezonu zimowego. Zapewniania od niego mam, że będzie wszystko dobrze - powiedział Małysz, pytany o Hongachera po drużynówce w Pjongczangu. - Teraz jeszcze związek musi stanąć na wysokości zadania, żeby postawić kropkę nad "i" - podkreślił dyrektor reprezentacji. Kryzys przeżywa kadra Austrii i są obawy, że ojczysta federacja będzie chciała ściągnąć do siebie Horngachera, by ratować sytuację w tamtejszych skokach. - Stefan mi obiecał, że jeśli byłaby taka sytuacja, to będę o tym wiedział dużo wcześniej - powiedział Małysz. - Powiedziałem Horngacherowi, że przynajmniej miesiąc-dwa wcześniej muszę wiedzieć. Już do końca sezonu dużo nie zostało. Na razie nie mam takiego sygnału - stwierdził Orzeł z Wisły. Sam Horngacher podkreślił dziś, że na rozmowy przyjdzie czas po igrzyskach. Z Pjongczangu Michał Białoński Oglądaj igrzyska na żywo!