Erin Jackson pochodzi z Florydy. Ze sportem jest związana od lat. Była, i dalej jest, świetna wrotkarką. W sprinterskich wyścigach na torze zdobywała medale i czołowe miejsca u siebie w kraju i za granicą. W lipcu wzięła udział w The World Games 2017 we Wrocławiu. Startowała we wrotkarskim sprincie na torze. Rywalizowała tam m.in. z dwiema Polkami: Aleksandrą Goss oraz Sonią Gach. W 300-metrowym sprincie, rozegranym we Wrocławiu 21 lipca zeszłego roku, wygrała Kolumbijska Geiny Carmela Pajaro. Jackson do zwyciężczyni zabrakło 0.73 sek. Zajęła dziewiąte miejsce. Na szybką Amerykankę zwrócili uwagę trenerzy od łyżwiarstwa szybkiego za oceanem. W zeszłym roku, w lutym, po raz pierwszy założyła łyżwy w ośrodku w Salt Lake City. Pierwsze próby nie wypadły specjalnie, poza tym Jackson musiała się skupić na skończeniu studiów. Po nich wróciła do panczenów. Zaczęła treningi w Utah Olympic Oval. Tam również na początku miała duże problemy. Łyżwy, to jednak nie to samo, co jazda na wrotkach. Ciężka praca, cierpliwość i dobrzy szkoleniowcy sprawili jednak, że na tydzień przed olimpijska próbą, która miała wyłonić najlepszych amerykańskich zawodników na zimowe igrzyska w Pjongczang, Jackson zaskoczyła. Skończyła zawody na trzecim, premiowanym wyjazdem na igrzyska, miejscu! 500 metrów przebiegła w 39.04 sek. To był szok dla wszystkich, także dla niej samej. Eksperci i sama zawodniczka nie umieli uwierzyć, że po czterech miesiącach jazdy na łyżwach, może być tak szybka i wywalczyć nominację olimpijską. Jest pierwszą czarnoskórą panczenistką z USA, która będzie walczyła o olimpijski medal, to już jutro. Dodajmy, że Erin Jackson nie jest jedyną wrotkarką, która rolki zamienia na panczeny. Przed nią podobna drogą szli Apolo Ohno, dwukrotny mistrz olimpijski w short tracku z Salt Lake City (2002) i Turynu (2006), a także Brittany Bowe, wielokrotna medalistka mistrzostw świata i trzykrotna zdobywczyni Pucharu Świata. Oglądaj igrzyska na żywo!