Trasy w Yanqing w dotychczasowej rywalizacji sprawiały alpejkom i alpejczykom sporo problemów i stosunkowo często oglądaliśmy przejazdy, które kończyły się przedwcześnie. Stąd kilka niespodziewanych rezultatów słabszych zawodników, jak chociażby szóste miejsce w kombinacji reprezentanta Izraela Barnabasa Szollosa. Jakby tego było mało, przed startem zjazdu kobiet panowały siarczyste mrozy i zaczął prószyć śnieg, co zmusiło organizatorów do przesunięcia startu o pół godziny. Pekin 2022: Sofia Goggia wróciła na trasę w wielkim stylu Kiedy już udało się wystartować, niemal od pierwszych przejazdów mieliśmy spore emocje. Jadąca jako pierwsza Włoszka Elena Curtoni spisała się znakomicie i długo prowadziła, zdając się jedną z poważniejszych kandydatek do medalu. Jednak jej rywalki również spisywały się świetnie i ostatecznie zajęła piąte miejsce.O sporym pechu może mówić jedna z największych gwiazd poprzednich igrzysk Ester Ledecka. Czeszka, która w Pekinie triumfowała w snowboardcrossie, planowała powtórzyć swój sukces z Pjongczangu i zdobyć dwa medale, najlepiej złote, w dwóch różnych dyscyplinach. W supergigancie była piąta, ale tutaj jechała świetnie i wydawało się, że może nawet wyjść na prowadzenie. Niestety błąd w środkowej części sprawił, że omal nie wypadła z trasy i dojechała do mety ze sporą stratą.Czytaj także: Anna Gasser obroniła złoto z PjongczanguJednym z największych wydarzeń był powrót na trasę Sofii Goggii. Włoszka miesiąc temu odniosła dość poważną kontuzję, naciągnęła więzadła w kolanie i złamała kość strzałkową, ale błyskawicznie się zregenerowała i na trasie w Yanqing zaprezentowała się kapitalnie. Kiedy wpadła na metę jako pierwsza, wyprzedzając dwie swoje rodaczki Curtoni i Nadię Delago, wydawało się, że sięgnie po złoty medal.Jednak chwilę po niej na starcie pojawiła się Corinne Suter i odebrała Włoszkom nadzieję na klasyczny, medalowy hat-trick, a Goggii szansę na złoto. Szwajcarka spisała się znakomicie i to ona okazała się najszybsza na trasie zjazdu, zdobywając kolejny złoty medal dla swojego kraju. Dwa kolejne miejsca na podium przypadły Goggii i dość niespodziewanie Delago, stąd Włosi, choć mogli zgarnąć komplet medali, absolutnie nie mają prawa narzekać.W zjeździe oglądaliśmy 36 zawodniczek. Polki nie startowały.