Podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie jedną z głośniejszych spraw jest dopingowa burza, która dotyczy łyżwiarki figurowej Kamiły Walijewej. W pobranych w grudniu ubiegłego roku próbkach wykryto u zaledwie 15-letniej Rosjanki zabronioną substancję. Wyniki wyszły jednak na jaw dopiero w miniony wtorek. W tym czasie sportsmenka zdążyła już sięgnąć po olimpijskie złoto w rywalizacji drużynowej na zimowych igrzyskach w Pekinie. Decyzją Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) Walijewa została dopuszczona do startu w rywalizacji solistek. Sprawa ta budzi wiele kontrowersji i jest szeroko komentowana w świecie sportu, ale przypomina też inną historię sprzed lat. Tamta również dotyczy bowiem kwestii zabronionych środków oraz młodego zawodnika. Czytaj też: Zapadła decyzja ws. Walijewej. Kontrowersje po decyzji CAS Rick DeMont. Od mistrza olimpijskiego do potencjalnego oszusta Amerykański pływak Rick DeMont podczas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Monachium w 1972 roku pobił rekord świata na 1500 m stylem dowolnym. Taki wynik pozwał rodzić ogromne nadzieje przed sportowcem, który w wieku zaledwie 16 lat wkrótce potem miał rywalizować na igrzyskach. DeMont nie zawiódł. Zwyciężył w wyścigu na 400 m stylem dowolnym, kwalifikując się również do rywalizacji na 1500 m. Złoty medal nie ciążył mu jednak na szyi. Młody sportowiec został bowiem zdyskwalifikowany i pozbawiony możliwości startu w kolejnych konkurencjach. Powód? Niedozwolony środek w jego organizmie. Amerykanie zawiedli 16-latek jako astmatyk zażywał lek, w którego składzie była efedryna. Sportowiec nie zaniedbał swoich obowiązków i poinformował o tym fakcie kierownictwo swojej ekipy. Lekarze amerykańskiego zespołu nie sprawdzili mimo wszystko medykamentu, a MKOl nie dowiedział się o stosowanym środku. DeMont nie odzyskał już medalu pomimo protestu kierownictwa reprezentacji. Przez lata pływak mógł tylko starać się zapomnieć o tamtym dniu, w którym okazał się najsilniejszy i był krok od największego sukcesu w swoim życiu. Dopiero 21 lat temu Komitet Olimpijski USA wziął winę na siebie za to, co stało się przed laty. Amerykanin złotego krążka jednak nie odzyskał. "Czułem, że w tym momencie mojego życia przeszedłem ze szczytu do najniższego dołka w ciągu jednego dnia. To było przytłaczające dla 16-latka. To było więcej, niż mogłem udźwignąć" - powiedział po latach pływak dla agencji Reuters. DeMont został najmłodszym ukaranym sportowcem olimpijskim za stosowanie dopingu, pomimo tego, że nie była to jego wina. Ponownie złoty DeMont Rok po czarno-białych dla wówczas już 17-latka igrzyskach, Rick DeMont udowodnił, że jest zdolny do zwyciężania z najlepszymi i sięgnął po złoto mistrzostw świata. Zdobył je na dystansie 400 m stylem dowolnym. Sukces smakował podwójnie. Nie dość, że odegrał za igrzyska, pobił w dodatku rekord świata. Jako pierwszy pływak w historii pokonał ten dystans poniżej czterech minut, uzyskując czas 3:58,18. DeMont wyciągnął rękę do Walijewej 65-latek wyciąga rękę do młodej rosyjskiej łyżwiarki. Jego historia jest bowiem w pewnych punktach podobna. Nastolatka przecież też musi dźwigać teraz ciężar oskarżenia o doping podczas najważniejszej dla siebie występu w dotychczasowej karierze. "Jeśli Walijewa chce ze mną porozmawiać, ja chciałbym porozmawiać z nią. W zależności od tego, co uważa za ważne w swoim życiu, będzie dobrze. Mam nadzieję, że czuje się dobrze" - powiedział były olimpijczyk. "Po Monachium byłem zły. Z pozytywnej osoby przeszedłem do człowieka o negatywnym usposobieniu. Byłem zły, wkurzony, a nawet agresywny i to pozwoliło mi przetrwać kolejny rok" - nadmienił Amerykanin. Jak przyznał, rekord świata i złoty medal trochę go uspokoiły, ale nigdy nie wymazały tego, co stało się na igrzyskach. Był przygnębiony i trochę zagubiony. "Zajęło mi co najmniej 20 lat, zanim poczułem się z tą myślą dobrze" - wyznał w końcu Rick DeMont. Czy będzie jeszcze wnioskował w MKOl o rozpatrzenie sprawy z Monachium? "Wydaje mi się, że nie jest to warte tej energii" - stwierdził były pływak. Czytaj też: Kreml liczy, że Kamiła Walijewa i drużyna wkrótce odbiorą medal