Łącznie podczas konkursu zdyskwalifikowano w pojedynczych seriach aż pięć zawodniczek, w tym takie gwiazdy, jak Sara Takanashi (Japonia) czy Katharina Althaus (Niemcy). Wykluczenia doprowadziły do tego, że zmagania miały mocno sensacyjne rozstrzygnięcie: po krążki, obok zwycięskiej Słowenii sięgnęły Rosyjski Komitet Olimpijski oraz Kanada. Pekin 2022. Sepp Gratzer bez litości dla Mikki Jukkary Choć od zmagań minęło już nieco czasu, wciąż wokół tego, co wydarzyło się na skoczni trwają żywe dyskusje. Jednym z tych, który zabrał głos jest Sepp Gratzer - były kontroler sprzętowy w świecie skoków, który w obecnym sezonie zmieniony został przez Mikkę Jukkarę. Austriak zamieszanie w rywalizacji mikstów ocenia jednoznacznie. - To była katastrofa - mówił dla "Tiroler Tageszeitung", co wychwyciła redakcja "Sport.pl". Na tym jednak nie koniec, bowiem Gratzer jest zdania, że jego następca do pełnionej roli zupełnie się nie nadaje. - Dla mnie nie jest właściwym człowiekiem w tej roli - ocenił dodając, że jego zdaniem Fin chce wszystko zbyt gwałtownie zmieniać. Kiedy startują Polacy? - Zobacz terminarz! Co istotne, nie ma on zastrzeżeń do pracy Polki, Agnieszki Baczkowskiej, która kontrolowała panie. Jego zdaniem dobrze wypełniała swoje zadanie, a błąd, w wyniku którego oglądaliśmy aż pięć dyskwalifikacji można było "wyeliminować" już w zarodku - zezwalając drużynom na sprawdzenie sprzętu jeszcze przed startem.Reprezentacja Polski również startowała w konkursie drużyn mieszanych, zajmując w nim szóste miejsce.Czytaj także: Alexander Pointner po konkursie drużyn mieszanych