Na starcie stanęły jednak dwie Polki Magdalena Łuczak i Zuzanna Czapska, które marzyły o tym, by awansować do czołowej "30". Niestety żadnej z Polek nie udało się ukończyć pierwszego przejazdu. Zarówno Łuczak, jaki Czapska nie poradziły sobie z trudną, selektywną trasą i szybko pożegnały się z marzeniami o drugim przejeździe. Tym razem nie oglądaliśmy Maryny Gąsienicy-Daniel. Pekin 2022: Zacięta walka o medale w slalomie Po pierwszym przejeździe najlepsza była Niemka Lena Duerr, która ruszyła na trasę jako pierwsza i już nie oddała prowadzenia. Na półmetku miała 0,03 sekundy nad Michelle Gisin i 0,12 sekundy nad złotą medalistką w gigancie Sarą Hector, co zapowiadało wielkie emocje w drugim przejeździe.I tych faktycznie nie zabrakło! Atak na medalowe pozycje z ósmego miejsca przypuściła Słowaczka Petra Vlhova. Po znakomitym przejeździe zdołała wyprzedzić wszystkie rywalki i choć niewiele na to wskazywało, została mistrzynią olimpijską! Na drugiej pozycji zawody zakończyła zresztą siódma po pierwszym przejeździe Austriaczka Katharina Liensberger, natomiast na trzecim miejscu uplasowała się Wendy Holdener ze Szwajcarii. Świetnie jechała Hector i wydawało się, że sięgnie po drugi złoty medal na tych igrzyskach. Niestety w dolnej części trasy zaczepiła o jedną z bramek i nie ukończyła przejazdu, tracąc wielką szansę na powiększenie swojego medalowego dorobku. O sporym pechu może mówić prowadząca na półmetku Duerr, która ostatecznie skończyła na czwartym miejscu. Mikaela Shiffrin ponownie wypadła z trasy Czytaj także: Niezwykłe spotkanie Kamila Stocha z bohaterem z dzieciństwa Kolejny raz ogromnego pecha miała jedna z najlepszych alpejek w historii Mikaela Shiffrin. Amerykanka, która w gigancie wypadła z trasy, tym razem ponownie nie ukończyła pierwszego przejazdu. Dla mistrzyni olimpijskiej z Soczi i w slalomie i pięciokrotnej mistrzyni świata w tej specjalności to prawdziwy dramat, bo jej dwie koronne konkurencje zakończyły się pechowymi wpadkami i szanse na kolejny olimpijski krążek mocno stopniały. Dla Shiffrin był to dopiero trzeci raz w karierze, kiedy nie ukończyła dwóch startów z rzędu. Raz miało to miejsce w 2011 roku, raz w 2018.