Mikaela Shiffrin była jedną z faworytek do zdobycia medali w zmaganiach narciarzy alpejskich podczas igrzyska olimpijskich. Występy Amerykanki w Pekinie są jednak dalekie od ideału. Zawodniczka nie zdołała ukończyć już dwóch konkurencji. Najpierw wypadła z trasy podczas rywalizacji w gigancie. Potem niepowodzeniem zakończył się jej start w slalomie. Shiffrin nie kryła, że jest jej ciężko. W wywiadach mówiła wprost o tym, że brakuje jej ojca, który zmarł w 2020 roku. - W tej chwili naprawdę chciałbym do niego zadzwonić - przyznała. Pekin 2022. Mikaela Shiffrin była załamana. Otrzymała jednak wiele głosów wsparcia Media obiegły zdjęcia, na których widać, jak siedzi na stoku z opuszczoną głową. Shiffrin nie pozostała jednak sama w trudnej sytuacji. Wyrazy wsparcia otrzymała od słynnej rodaczki, Lindsey Vonn. Trzykrotna medalistka olimpijska starała się dodać otuchy koleżance i podkreślała, że występ w Pekinie nie przekreśla wcześniejszego dorobku Shiffrin.Czytaj też: Wielki sukces polskiej gwiazdy. Legenda narciarstwa zachwycona! Głos w tej sprawie zabrał też Aleksander Aamodt Kilde. Norweski narciarz alpejski to życiowy partner Shiffrin. W mediach społecznościowych opublikował poruszający wpis.- Kiedy widzisz to zdjęcie, możesz mieć różne przemyślenia. Większość prawdopodobnie myśli: "przegrała", "nie sprostała presji" lub "co się stało?". Dla mnie to frustrujące, bo ja widzę wybitną sportsmenkę, która robi to, co powinna. Błędy, które są nieodłączną częścią sporty, po prostu się zdarzają. Presja, jaką wywieramy na sportowcach, jest olbrzymia, dlatego dajmy też tyle samo wsparcia. To kwestia równowagi, jesteśmy zwykłymi ludźmi. Kocham cię, Kaela - napisał. Kiedy startują Polacy? - Zobacz terminarz!