Skoczkowie w czwartek i piątek mieli okazję zapoznać się z olimpijską skocznią Zhangjiakou. Wczoraj z bardzo dobrej strony pokazał się Kamil Stoch. W czołówce plasowali się też Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Od początku było wiadomo, że o udział w kwalifikacjach będą walczyć między sobą Stefan Hula i Paweł Wąsek. Pekin 2022. Stefan Hula i Paweł Wąsek rywalizowali o miejsce w składzie na kwalifikacje CZYTAJ TAKŻE: Polscy skoczkowie narciarscy zaprezentowali olimpijskie kaski To 36-latek prezentował się lepiej podczas czwartkowych prób. Trzy razy był wyraźnie lepszy od Wąska. W swojej najlepszej próbie wylądował na 97 metrów. W przypadku Wąska było to 95 metrów. Nieco inaczej sytuacja wyglądała w piątek. Hula w pierwszym treningu skoczył dalej od rywala z kadry. Osiągnął 89 metrów, Wąsek - 78,5 metra. W drugim i trzecim było jednak odwrotnie: Hula - 87m i 85,5 m , Wąsek - 95 m i 89,5 m. Kiedy startują Polacy? - Zobacz terminarz! Pekin 2022. Michal Doleżal podjął decyzję. Skreślił jednego z Polaków W tej sytuacji Michal Doleżal miał twardy orzech do zgryzienia. Jak poinformował Polski Związek Narciarski, klamka już zapadła. Paweł Wąsek w kwalifikacjach nie wystartuje i tym samym będzie musiał jeszcze poczekać na swój olimpijski debiut. Do sobotnich zawodów szkoleniowiec zgłosił czterech swoich podopiecznych. Są to Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki oraz Stefan Hula. Skoczkowie o medale na skoczni normalnej powalczą w niedzielę. Z kolei w sobotę odbędą się kwalifikacje. Pełny terminarz występów polskich zawodników i zawodniczek dostępny jest pod tym linkiem.