Kamil Stoch był o krok od tego, by stanąć na podium podczas igrzysk w Pekinie. Na dużej skoczni w Zhangjiakou zajął czwarte miejsce. Tuż po zakończeniu zawodów nie krył swoich emocji. Gdy odpowiadał przed kamerami na pytania dziennikarzy w jego oczach pojawił się łzy. Pekin 2022. Kamil Stoch nie jest zadowolony ze swoich wyników na igrzyskach w Pekinie O tego niepowodzenia minęło już kilka dni, jednak Stoch nie zmienia swojego nastawienia. Jak podkreśla, liczył na zdecydowanie więcej. - Nie wiem, czy mogę wyjechać zadowolony. Na pewno wyjeżdżam z poczuciem, że rzeczywiście zrobiłem wszystko, co mogłem. Oczywiście, nie ustrzegłem się błędów - ocenił w rozmowie z Polską Agencją Prasową.Stoch przed igrzyskami borykał się z wieloma problemami. Jego forma była daleka od idealnej, do tego przydarzyła mu się kontuzja. Z tego względu start w Pekinie był dla niego wielkim wyzwaniem. Jak przyznaje, brakowało mu jednak pewności w tym, co robił. - Tegoroczne były bardzo trudne pod tym względem, że wcześniej było bardzo dużo przeszkód, które musiałem pokonać. Przyjechałem tutaj oczywiście z ogromną wiarą i chęcią walki, ale bez takiej pewności, że wszystko jest we właściwym miejscu. Dopiero poczułem to na zawodach, a to czasem jest już trochę za późno - dodał. Pekin 2022 - sprawdź jak idzie Polakom Kiedy startują Polacy? - Zobacz terminarz! Pekin 2022. Kamil Stoch zabrał głos ws. swojej przyszłości Kamil Stoch ma na karku już 34 lata. Czy zawodnik zdecyduje się zakończyć karierę? Nasz Orzeł podkreśla, że nie zamierza stawiać przed sobą żadnych wytycznych na przyszłość. - Ja nie chcę sobie stawiać żadnych granic. Chcę robić to, co robię, dopóki mnie to będzie cieszyć, dopóki będę miał na to siłę i będę szczęśliwy - zakończył.