Do Pekinu polscy skoczkowie lecieli bez wielkich nadziei. Wcześniej "Biało-Czerwoni" spisywali się dość słabo, zajmując dalekie miejsca w stawce. Jeśli ktoś liczył na medal, to z udziałem Kamila Stocha. Orzeł z Zębu spisał się bardzo dobrze - po pierwszej serii zajmował trzecią pozycję, a ostatecznie zawody zakończył na wysokim szóstym miejscu.Najwięcej radości przyniósł nam jednak Dawid Kubacki. Ten zaatakował z ósmej pozycji, wskakując na najniższy stopień podium i zdobywając pierwszy medal dla Polski na igrzyskach w Pekinie. Pekin 2022. Dawid Kubacki brązowym medalistą! Podczas prezentacji wyników komentujący zawody Przemysław Babiarz pozwolił sobie na uszczypliwość pod adresem TVN-u. Babiarz pół żartem pół serio zasugerował, że sukces Polaka to niejako... zasługa powrotu skoków na antenę TVP.Słowa Babiarza szybko odbiły się szerokim echem w sieci - czytaj więcej. Do słów Babiarza odniósł się też Jacek Kurski, dyrektor TVP, który ma podobną optykę do komentatora."Sami Państwo widzieli co się stało. Kiedy tylko skoki wróciły do Telewizji Polskiej natychmiast przyszły też sukcesy Polaków" - napisał, dodając śmiejącą się "minkę" Kurski."Mamy medal igrzysk olimpijskich dla Polski! 2 Polaków w szóstce, 4 w rundzie finałowej. Brawo polscy skoczkowie, brawo Dawid Kubacki! Bądźmy razem z TVP" - dodał.