Wicemistrzowie świata kontra obrońcy tytułu mistrzów olimpijskich - Finlandia kontra Rosyjski Komitet Olimpijski. Taki skład finału gwarantował emocje i wysoki poziom, zwłaszcza że w przebiegu turnieju, trudno było o zespoły bardziej solidne i regularne. Czytaj więcej: Były selekcjoner diagnozuje: Polska upada. Czekają ją mecze z Kongo!Jako pierwsi błąd popełnili Suomi. Na ławkę kar w siódmej minucie powędrował Hannes Bjoerninen, a w 18 sekund rosyjscy hokeiści wykorzystali przewagę liczebną. Zrobił to klasycznym strzałem z nadgarstka Michaił Grigorenko i było 1-0. Pekin 2022. Hokej na lodzie. Słowacja zdobyła brązowy medal W końcówce pierwszej tercji szansę na wyrównanie miał jeszcze Teemu Hartikainen, ale Finom wyrównać udało się dopiero w drugiej odsłonie. 24. minuta przyniosła uderzenie z bocznej strefy linii niebieskiej Ville Pokki. Zasłonięty rosyjski bramkarz Iwan Fiedotow nie zdołał skutecznie interweniować. Sporo pomogła Finom w tej akcji "zasłona", jaką na golkiperze postawił Saku Maenalanen, dzięki czemu było 1-1. Tuż po rozpoczęciu trzeciej części meczu Bjoerninen wyprowadził Finlandię na prowadzenie. Stworzona presja w ofensywie zakończyła się strzałem Marko Anttili, ale to podbicie krążka przez Bjoerninena dało gola na 2-1. Finlandia - Rosyjski Komitet Olimpijski 2-1 (0-1, 1-0, 1-0) Bramki: 0-1 Grigorenko (8), 1-1 Pokka (24), 2-1 Bjoerninen (41)