W sobotni poranek odbył się bieg sztafetowy kobiet 4x5 km na zimowych igrzyskach w Pekinie z udziałem reprezentantek Polski. W składzie znalazły się m.in. skonfliktowane zawodniczki - Izabela Marcisz i Monika Skinder. Marcisz przyprowadziła polską sztafetę po pierwszej zmianie na dwunastej pozycji. A ostatecznie Polki zajęły czternaste miejsce. Pekin 2022. Izabela Marcisz miała nie wystąpić w sprincie drużynowym Konflikt obu zawodniczek wyszedł na światło dzienne kilka dni temu. Ten temat stał się tajemnicą poliszynela. Obie zawodniczki - delikatnie mówiąc - nie sobą do siebie pozytywnie nastawione. Rozłam w kadrze widoczny jest m.in. na płaszczyźnie szkoleniowej. Izabela Marcisz trenuje z Justyną Kowalczyk-Tekieli, zaś Skinder jest pod opieką trenera Martina Bajciciaka. Po czwartkowym biegu na 10 km Marcisz informowała, że nie wystartuje w sprincie drużynowym. - "Sprint drużynowy? Są dziewczyny, które nie biegły na dystansach, więc mam nadzieję, że to one dostaną szansę, żeby powalczyć. Ja mam bardzo dużo startów, a muszę myśleć też o mistrzostwach świata do lat 23" - mówiła wówczas Izabela Marcisz. Pekin 2022 - sprawdź jak idzie Polakom! Pekin 2022. Interwencja Apoloniusza Tajnera i zmiana decyzji Po powyższej wypowiedzi Marcisz było wielkie zaskoczenie Moniki Skinder.- "Tę wiadomość słyszę pierwszy raz od ciebie. Lekko mnie zszokowałeś. Jest mi przykro, nie miałam o tym pojęcia. Nie rozumiem tej decyzji, to byłaby dla nas jedna z największych szans" - skomentowała Skinder w rozmowie z reporterem TVP. Polki w sprincie drużynowym - pod warunkiem startu Marcisz - miałaby szansę na miejsce w czołowej ósemce. Zrealizowane tego celu oznaczałoby uzyskanie prawa do stypendium olimpijskiego.Mediatorem został Apoloniusz Tajner, prezes PZN, który ostatecznie przekonał do startu w sprincie drużynowym Izabelę Marcisz. Po sobotnim starcie w sztafecie kobiet Izabela Marcisz odniosła się do swoich poprzednich słów i zmiany decyzji w rozmowie z reporterem TVP. - "Oczywiście, że nie ma co tutaj dużo dyskutować. Uważam, że moje słowa nie były zbytnio kontrowersyjne. Ja nie zauważyłam nic co było kontrowersyjne. Informacja na ten temat padła już prawie miesiąc temu, że biegnę trzydziestkę i ten sprint drużynowy muszę odpuścić. Bo tak jak dzisiaj widać, odczuwam już te biegi i w tym sprincie będzie ciężko pokazać co reprezentowałam jeszcze tydzień temu". A co pokażesz? - dopytywał reporter. -"No nie wiem, po dzisiejszym biegu jestem jeszcze bardziej negatywnie na to nastawiona". Pekin 2022. Marcisz potwierdza słowa Justyny Kowalczyk Justyna Kowalczyk-Tekieli powiedziała w rozmowie z Kamilem Wolnickim z "Przeglądu Sportowego", że nawet ona i Marit Bjoergen nie musiały biegać całego programu igrzysk olimpijskich w biegach - odniósł się do tego tematu reporter TVP. -"Ja nie jestem jeszcze najlepszą zawodniczką na świecie. Te najlepsze zawodniczki walczą teraz o medale. Ja nie jestem maszyną. Jestem zbudowana z tych samych mięśni i kości. I jak widać, już jest mi ciężko. To nie jest żadne usprawiedliwienie, takie są fakty. Tym bardziej, że ta informacja padła już wcześniej - powiedziała Marcisz w emocjonującym tonie. I dodała: "A do wypowiedzi Moniki nie będę się wypowiadać bo nie ma do czego". Zobacz też: Gorzka refleksja Justyny Kowalczyk-Tekieli. "Nikt nie zdołał tego poprawić" Pekin 2022. Izabela Marcisz nie chciała zmian Parę dni temu dziękowałaś Justynie Kowalczyk-Tekieli i trenerowi Aleksandrowi Wierietielnemu. Justyna powiedziała, że to ty poprosiłaś ją o pomoc. Możesz powiedzieć już teraz, gdy nie jest to "tajemnicą poliszynela" dlaczego? - dopytywał reporter. Zawodniczka chciała cały czas trenować z Kowalczyk i Wierietelnym, który został zastąpiony trenerem Martinem Bajciciakiem.- Ja od początku walczyłam, żeby mimo wszystko z nimi pracować. Bo ja nie chciałam tych zmian. Cieszę się, że mi pomagali cały sezon. No na początku mnie wspierali, a teraz już całkowicie ja ufam jej [Justynie Kowalczyk-Tekieli - dop. red.] i idę jej planem. Tak jak powiedziałam, nie mam podstaw, żeby nie ufać. Na koniec Izabela Marcisz skwitowała, że ma nadzieję na odpoczynek przed biegiem na 30 km. Pekin 2022. Kiedy kolejne starty Izabeli Marcisz? Rywalizację drużyn w kobiecym sprincie zaplanowano na środę 16 lutego. Bieg na 30 km odbędzie się 20 lutego i zamknie igrzyska olimpijskie Pekin 2022.