Na lotnisku Chopina w Warszawie odbyło się krótkie powitanie, podczas którego Kubacki odebrał podziękowania od przedstawicieli Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz sponsorów PKOl i reprezentacji olimpijskiej. Pekin 2022: Medal Kubackiego jedyny w dorobku Polaków - Myślę, że ten medal to wspaniałe wynagrodzenie ciężkiej pracy, którą wykonujemy przez cały rok. Początek sezonu nie wyglądał tak jak byśmy chcieli, ale mimo wszystko każdy z nas włożył bardzo dużo pracy w to, by wrócić na dobre tory. Wydaje mi się, że całą drużyną pokazaliśmy ducha walki i to naprawdę cieszy - przyznał zawodnik. Jego brązowy medal to jedyny sukces podopiecznych Michala Dolezala na skoczni w Zhangjiakou (tam odbywała się rywalizacja), choć na uwagę zasługuje też m.in. czwarte miejsce Kamila Stocha na dużym obiekcie. Natomiast w konkursie drużynowym biało-czerwoni nie dali rady nawiązać skutecznej walki z najlepszymi - zajęli szóstą pozycję. Skoki narciarskie: Kamil Stoch żałuje, że skoczkowie wrócili tylko z jednym medalem - Medal olimpijski to najlepsza pamiątka dla każdego sportowca. Żałujemy, że nie udało nam się przywieźć ich więcej - przyznał Stoch, podkreślając, że Kubacki zdecydowanie zasłużył na swój sukces. Do Polski wrócili również pozostali skoczkowie - Piotr Żyła, Stefan Hula oraz Paweł Wąsek. Całej drużynie w imieniu PKOl pogratulował Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego. - Uważam, że wyniki, które ci zawodnicy osiągnęli w Pekinie, są bardzo satysfakcjonujące. Chciałbym w tym miejscu pogratulować chłopakom oraz całemu zespołowi. Jestem z was dumny, ponieważ wiem, że zrobiliście wszystko, co w waszej mocy - powiedział Tajner. Po zakończeniu powitania polscy skoczkowie udali się w dalszą podróż do Krakowa i swoich domów.