Podczas rywalizacji w National Sliding Centre w Yanqing Polacy w sztafetowym pojedynku wystąpili w składzie: Klaudia Domaradzka i Mateusz Sochowicz w jedynkach oraz dwójka Wojciech Chmielewski - Jakub Kowalewski. Zaczęła Domaradzka od dobrego startu, udanie pokonując wymagający zakręt numer sześć. Na słynnej "12" Polka przejechała czysto, z minimalną stratą do Rumunii. Pekin 2022. Chmielewski i Kowalewski dali drużynie tymczasowe prowadzenie Sochowicz też ruszył pewnie, aż w końcu nabrał prędkość ponad 105 km/h, radząc sobie z dwoma trudnymi zakrętami. Przy przekazaniu symbolicznej pałeczki Polacy tracili tylko 0,030 do lidera.A dalej było jeszcze lepiej. Nasza dwójka Chmielewski - Kowalewski popisała się kapitalnym początkiem, utrzymując koncentrację na dolnym fragmencie. W efekcie o ponad pół sekundy na mecie wyprzedzili Rumunów. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie zbyt mocna kontra, którą zastosował Chmielewski, z czego sam doskonale zdawał sobie sprawę na mecie, czując niedosyt. "Biało-Czerwoni" wykręcili czas 3:07.136 i stało się jasne, że w najgorszym razie uplasują się na 9. miejscu. A wyszło jeszcze lepiej, bo duży błąd popełniła ostatnia zmiana w drużynie Słowaków, a wypadek zakończył się ich dyskwalifikacją. Ósme miejsce Polaków oznacza, że są najwyżej sklasyfikowaną reprezentacją spośród tych nacji, które nie posiadają własnego toru saneczkowego. #StudioPekin codzienne wieści z Chin - obejrzyj nasz program Wcześniej Mateusz Sochowicz, jako jedyny Polak w stawce, zajął 25. miejsce w gronie saneczkarzy, a debiutująca w olimpijskiej stawce Klaudia Domaradzka zajęła 27. miejsce w rywalizacji saneczkowych jedynek. Z kolei Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski zajęli dziewiąte miejsce w saneczkowych dwójkach. Tym samym uplasowali się trzy lokaty wyżej nić na poprzednich igrzyskach w Pjongczangu.