Nie tak dawno Polski Komitet Olimpijski ogłosił oficjalnie, że kadra Polski na zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie będzie liczyć 57 zawodników i zawodniczek. Choć od tego czasu - ze względów covidowych - sytuacja niektórych sportowców stała się niepewna, to i tak do Chin wysyłamy całkiem sporą grupę. Jednak według przypuszczeń Associated Press na IO nie doczekamy się ani jednego medalu - złotego, srebrnego lub brązowego. Agencja we wtorek opublikowała w swoim serwisie przewidywania co do imprezy, która miałaby zakończyć się dla "Biało-Czerwonych" kompletną klapą. Pekin 2022. AP przewiduje brak medali dla Polaków. Co ze skokami narciarskimi? AP podało m.in. że w skokach narciarskich złoto na dużej skoczni zgarnie Niemiec Karl Geiger, srebro Japończyk Ryoyu Kobayashi, a brąz Norweg Marius Lindvik. Na skoczni normalnej zwycięzcą będzie Kobayashi, srebro zdobędzie Geiger, a brąz otrzyma rodak Lindvika, Halvor Egner Granerud.W zawodach drużynowych mężczyzn najlepsi będą reprezentanci Norwegii, a za nimi na podium uplasują się Niemcy i Austriacy. Co ciekawe jako zwyciężczynię rywalizacji kobiet w skokach wskazano Maritę Kramer. Austriaczka jednak otrzymała dziś ponownie pozytywny wynik testu na COVID-19, więc na IO nie wystąpi.To - nomen omen - pokazuje tylko, że podobne przewidywania bardzo szybko mogą stać się zupełnie niemożliwe do spełnienia. Polscy kibice mogą więc traktować przypuszczenia AP - miejmy nadzieję - z mocnym przymrużeniem oka. Pekin 2022. Czy będzie lepiej niż w Pjongczangu? Cztery lata temu, na igrzyskach w Pjongczangu "Biało-Czerwoni" zdobyli dwa medale, oba w skokach narciarskich - po złoto indywidualnie sięgnął Kamil Stoch, który wraz z Maciejem Kotem, Stefanem Hulą i Dawidem Kubackim zgarnął również brąz.