W liście od Amerykanów czytamy, że "przepisy MKOl wymagają, aby ceremonia medalowa odbyła się po zakończeniu zawodów". "Ceremonia medalowa na igrzyskach olimpijskich nie jest czymś, co można powtórzyć gdziekolwiek indziej. Sportowcy powinni zostać uhonorowani na oczach całego świata, jeszcze zanim opuszczą Pekin" - argumentują przedstawiciele Amerykańskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego. Przypomnijmy, że ceremonia medalowa po rywalizacji drużynowej łyżwiarzy figurowych nie odbyła się, bowiem w składzie Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, czyli zwycięzcy tych zmagań, wystąpiła Kamiła Walijewa, u której stwierdzono obecność niedozwolonych środków wspomagających. MKOl zdecydował, że medale zostaną rozdane dopiero wtedy, kiedy sprawa Rosjanki zostanie wyjaśniona.Czytaj także: Polka oczarowała kibiców w PekinieByć może jednak ceremonia jednak się odbędzie, bo Amerykanie wydają się bardzo zdeterminowani, by otrzymać srebrne medale i wymusić ceremonię na władzach MKOl. Zostało im bardzo mało czasu, ale amerykańscy prawnicy zapowiadają twardą batalię, co może zwiastować kolejną aferę w Pekinie.