Austriacy wywalczyli złoty medal igrzysk olimpijskich w konkursie drużynowym skoków narciarskich w Pekinie. Srebro trafiło do Słoweńców, a brąz do Niemców. Polscy skoczkowie zakończyli zmagania na szóstej lokacie, tracąc do zwycięzców ponad 62 punkty. Czytaj także: Ten gest mówi wszystko. Kamil Stoch i Stefan Horngacher serdecznie się wyściskali - Warunki warunkami, ale ciągle były nadzieje i możliwości na to, że uda się zrobić coś więcej. Cały czas liczyłem, że powalczymy o medale. Niemcy mieli "to szczęście" i walczyli - stwierdził Adam Małysz goszcząc w Telewizji Polskiej. Oglądaj nasz program o Igrzyskach Olimpijskich - Weronika Nowakowska, Jan Ziobro zapraszają Małysz wypowiedział się także na temat warunków atmosferycznych, mówiąc że na skoczni "mocno kręciło". Ocenił występ Pawła Wąska, skoki Kamila Stocha i status jego "przyszłości". Pekin 2022. Skoki narciarskie. Adam Małysz ocenił konkurs drużynowy - Nie chciałbym zarzucić naszym, że nie walczyli, bo na pewno dali z siebie wszystko. Zabrakło trochę szczęścia i rywalizacji. To, że ten sezon nie był zbyt dobry, sprawiło, że chłopakom ciężko było walczyć. Zabrakło może trochę pewności - zakończył.