Kwalifikacje na skoczni HS 137, znanej przede wszystkim z Turnieju Czterech Skoczni, rozpoczną się o godzinie 17.30. Na 16 zaplanowano serię próbną. Czterech Rumunów, Ukraińców, czy Amerykanów, łącznie przedstawiciele 17 państw - mistrzostwa świata, bądź igrzyska to jedyne okazje, by zobaczyć szerszy skład tych mniej liczących się w skokach reprezentacji. "Żelazna" czwórka "Biało-Czerwoni" jak wszyscy, poza Niemcami, mogą wystawić do kwalifikacji czterech zawodników. Trener Michal Doleżal nie eksperymentuje. Po środowych treningach zdecydował, że szansę walki o medale dostanie nasza "żelazna" czwórka tego sezonu. Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki w środę nawet nie skakali, a najrówniej z pozostałych prezentował się Andrzej Stękała. Z uwagi na fakt, że tytułu na dużej skoczni broni Eisenbichler, Niemcy, jako jedyni, mają prawo wystawić do rywalizacji pięciu skoczków. Po niezbyt udanym dla siebie konkursie na skoczni normalnej Eisenbichler świetnie pokazał się na środowych treningach. W dwóch seriach zajął pierwsze i drugie miejsce. Na treningach ławą atakowali Norwegowie, mimo braku Graneruda, a także Austriacy. Świetnie spisywał się między innymi Stefan Kraft, który podobnie jak Eisenbichler był pierwszy i drugi w swoich najlepszych seriach. Nasi mistrzowie Dziś do akcji wkroczą trzej polscy mistrzowie świata, z których każdy może w piątek włączyć się do walki o medale. Na straconej pozycji nie jest także Stękała, który w grudniu zajął tu siódme miejsce podczas Turnieju Czterech Skoczni, a w lutym w Zakopanem po raz pierwszy w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Z Oberstdorfu Waldemar Stelmach