Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w tym sezonie pozostaje bezkonkurencyjny, a swoją dominację potwierdza w Oberstdorfie. Podczas kwalifikacji skoczył 105,5 metra i wygrał z przewagą ponad siedmiu punktów nad drugim Anze Laniskiem ze Słowenii. Każdy inny wynik konkursu, niż zwycięstwo Graneruda traktować będzie trzeba jako niespodziankę. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę sam zawodnik. - Czuję, że jestem tu dla wszystkich faworytem - mówił dla norweskich mediów. Co ciekawe, mimo dominacji, wciąż widzi w swoich próbach niedociągnięcia. W jego ocenie treningowe skoki z czwartku miały nieco zbyt mało rotacji na progu.Polscy fani liczyć mogą, że plany Norwegowi spróbują pokrzyżować liderzy naszej kadry - Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Początek konkursu w sobotę o 16:30.TC