W dniach 23 lutego - 7 marca skoczkowie, biegacze narciarscy oraz kombinatorzy norwescy będą rywalizować w Oberstdorfie o medale głównej imprezy sezonu. Polscy kibice w głównej mierze liczą na dobry występ podopiecznych Michala Doleżala. Złotego medalu ze skoczni normalnej w Seefeld będzie bronił Dawid Kubacki. Z kolei Kamil Stoch, który na tym samym obiekcie zdobył srebro, marzy co najmniej o powtórzeniu tego osiągnięcia. Wielkie nadzieje pokładamy również w konkursie drużynowym, w którym Biało-Czerwonych stać na wywalczenie miejsca na podium. Czytaj więcej na Polsatsport.pl Pytanie jednak, czy tych planów nie pokrzyżuje pogoda. Prognozy pokazują, że do Oberstdorfu zawita przedwczesna wiosna. Już w poniedziałek temperatura może oscylować wokół 16 stopni Celsjusza! Dzień później - na inaugurację MŚ - ma być zaledwie o trzy stopnie mniej. Jak podał portal yr.no - najcieplej powinno być w czwartek 25 lutego. Tego dnia termometry pokażą aż 17 stopni. Co ciekawe, na ten dzień zaplanowany jest m.in. konkurs indywidualny kobiet na skoczni normalnej. Jak w tej sytuacji zachowają się organizatorzy? Pogoda okaże się dla nich łaskawsza dopiero dwa dni później, kiedy do rywalizacji na skoczni o punkcie HS106 przystąpią panowie. Podczas konkursu temperatura ma wynosić siedem stopni, a siła wiatru będzie wynosić ok. 1 m/s. Czy Niemcy są przygotowani na przedwczesne nadejście wiosny i tak wysokich temperatur? Jak poradzą sobie z topniejącym w mgnieniu oka śniegiem? Odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższych dniach. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź